Przypomnijmy - 6 sierpnia rano na ulicy Traugutta w Lubinie policjanci próbowali obezwładnić mężczyznę, który był prawdopodobnie pod wpływem narkotyków. W trakcie interwencji zasłabł, potem zmarł. Film z tej interwencji szybko obiegł internet. W kolejnych dniach doszło do zamieszek pod komisariatem w Lubinie. Policja użyła gazu łzawiącego i armatki wodnej.
To właśnie te wydarzenie - jak twierdzi komenda powiatowa policji - zadecydowały, że na mecz Zagłębie - Śląsk nie zostaną wpuszczeni kibice WKS-u.
- Z uwagi na wydarzenia przed budynkiem komisariatu z 8 sierpnia i w nocy z 9 na 10 sierpnia oraz przez wzgląd na wydarzenie z z lat ubiegłych istnieje realne ryzyko zakłóceń bezpieczeństwa podczas meczu - poinformowała nas asp. szt. Sylwia Serafin, oficer prasowa Komendanta Powiatowego Policji w Lubinie.
To właśnie komendant wydaje decyzję na wniosek organizatora meczu, czyli Zagłębie Lubin.
Taką wersję potwierdził nam też Mirosław Lisowski, kierownik do spraw bezpieczeństwa w KGHM Zagłębiu Lubin.
Co ciekawe, w niedzielę na stadion Zagłębia weszła grupa kibiców Pogoni Szczecin. Mecz zakończył się zwycięstwem gospodarzy 2:0.
Śląsk Wrocław nie chce komentować tej decyzji.
Kibice obu drużyn ostatni raz na meczu spotkali się we Wrocławiu we wrześniu 2019 roku (4:4). W maju 2017 roku kibice Śląska odpalili racę na stadionie w Lubinie, a następnie rzucali nimi w sektory zajmowane przez gospodarzy. Ci nie byli im dłużni.
To będą już 47. derby Dolnego Śląska. Wrocławianie wygrali 17 spotkań, zremisowali 10, a 20 razy górą byli "Miedziowi".
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?