Piłkarz Zagłębia jest coraz bliżej zagranicznego transferu. Już kilkanaście dni temu na naszych łamach powiedział, że ma trzy konkretne oferty i decyzja należy do niego. Wtedy chodziło o jeden z klubów włoskiej Serie A (Genoa CFC), angielskiej Premier League (prawdopodobnie Crystal Palace) oraz grający w 2. Bundeslidze FC Ingolstadt 04. Sytuacja jest jednak dynamiczna i jeszcze wiele może się w tej kwestii wydarzyć.
- Oferta z Ingolstadt wciąż jest aktualna, ale pojawiła się też ciekawa propozycja z zespołu występującego w 1. Bundeslidze. Mamy zielone światło od Zagłębia na negocjacje z tym klubem, którego nazwy wolałbym nie zdradzać. Jeśli chodzi o Anglię, to tam zainteresowany jest zespół z Premier League, którego oferta transferowa została już zaakceptowana przez Zagłębie. Teraz rozmawiamy o kontrakcie indywidualnym, ale wcale nie jest powiedziane, że wybierzemy właśnie tę opcję - powiedział nam agent zawodnika Paweł Staniszewski, nie chcąc potwierdzić, czy chodzi o Crystal Palace, o którym pisze portal e-legnickie.pl
Mówi się, że klub z Zagłębia Miedziowego oczekuje za swojego piłkarza około 2,2 mln euro. W poniedziałek przez media przewinęła się plotka, jakoby środkowy obrońca był bliski przejścia do klubu z Genui, ale nie Genoa CFC, tylko Samdorii, w której gra obecnie trójka Polaków (Karol Linetty, Bartosz Bereszyński i Dawid Kownacki). Okazuje się, że Sampdoria nie złożyła jeszcze konkretnej oferty ani klubowi, ani zawodnikowi.
- Na rynku włoskim Jacha reprezentuje mój wspólnik i to on rozmawia ze wszystkimi zainteresowanymi klubami. O Jarka pytało wiele klubów: Genoa, Chievo Werona, Benevento, a ostatnio także Sampdoria, lecz na razie konkretów nie ma. Temat Benevento ucięliśmy sami, a jeśli chodzi o Genoę i Chievo, to piłka jest po ich stronie, ale nie są to na tę chwilę najbardziej prawdopodobne kierunki dla mojego klienta - mówi Staniszewski.
Dyrektor sportowy „Miedziowych” Dariusz Motała nie chciał się odnosić do tych rewelacji i zapytany o oferty za 24-letniego reprezentanta Polski odpowiedział, że niczego nie może potwierdzić i że jest wiele zapytań o tego zawodnika. Na dziś Jach jest jednak zawodnikiem Zagłębia i przygotowuje się z zespołem do rundy wiosennej, co zresztą widać na filmikach zamieszczanych przez klub w social mediach i na nowej stronie internetowej klubu.
Także wczoraj w sieci pojawiły się doniesienia, że po ewentualnej sprzedaży Jacha jego miejsce miałby zająć stoper pierwszoligowego Chrobrego Głogów - Seweryn Michalski.
- Seweryn ma z nami kontrakt ważny do końca trwającego sezonu. Rozmawiałem niedawno z przedstawicielem Fabryki Futbolu (agencja menagerska reprezentująca interesy piłkarza - przyp. PJ), od którego usłyszałem, że zawodnik będzie chciał podpisać umowę z jednym z klubów LOTTO Ekstraklasy, bo przepisy na to zezwalają (pół roku przed wygaśnięciem kontraktu - przyp. PJ) - powiedział nam dyrektor Chrobrego Zbigniew Prejs.
- Niemniej na razie nikt z Zagłębia się ze mną nie kontaktował w tej sprawie. Zresztą nawet nie musi, bo Michalski ma wpisaną klauzulę odstępnego, więc klub zainteresowany może przelać te środki na nasze konto i tematu nie ma. Fabryka Futbolu pytała mnie czy jesteśmy skłonni negocjować kwotę odstępnego zapisaną w kontrakcie piłkarza, ale zaznaczyłem, że nie wchodzi to w grę. To ważny dla nas piłkarz i choć nikt nie chce trzymać go tu na siłę, to nie możemy się zgodzić, by oddać go za bezcen - dodał Prejs.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?