Miniony sezon w wykonaniu Zagłębia Lubin był rozczarowujący. Nic zatem dziwnego, że władze postanowiły przewietrzyć klubową szatnię. W miedziowych barwach nie zobaczymy już Nikoli Dżono, Mirosława Gudza, Michała Bartczaka i Mateusza Wolskiego. Pierwsza trójka jest już po trzydziestce, Wolski w sierpniu skończy 28 lat.
Na ich miejsce sprowadzono graczy młodszych, głodnych występów na najwyższym poziomie i z jaśniejszą przyszłością niż były już kwartet szczypiornistów Zagłębia. Największym i natychmiastowym wzmocnieniem drużyny grającego trenera Bartłomieja Jaszki powinien być 27-letni Anderson Millino da Silva.
Leworęczny Brazylijczyk grał przez wiele lat w krajowym potentacie - HC Taubate, a ostatnio występował w Iranie. Dysponuje niezwykle szybką ręką i potężnym rzutem. Jeżeli zaaklimatyzuje się w Polsce, powinien być czołowym zawodnikiem Superligi.
Zastępować go ma młody Paweł Dudkowski, były zawodnik Moto-Jelcza Oława. 19-letni Dudkowski ma już za sobą debiut w Superlidze w barwach wrocławskiego Śląska i bramki przeciwko Vive Kielce czy Wiśle Płock. Młodzieżowy reprezentant Polski zdobył w ubiegłym sezonie 72 bramki w 20 meczach.
W Lubinie spotka się z Dawidem Dawydzikiem, byłym kolegą ze Śląska. 23-letni obrotowy był najlepszym strzelcem WKS-u w minionych rozgrywkach, notując 106 trafień. Dawydzik na pewno skorzysta na naukach od doświadczonego Michała Stankiewicza.
Trzecim pierwszoligowcem w szeregach Zagłębia jest najstarszy z braci Gębali, Stanisław. Wraz ze Stalą Gorzów zajął drugie miejsce w grupie A I ligi, będąc jednocześnie klubowym królem strzelców - 116 goli. W Lubinie będzie robił użytek ze swoich 195 centymetrów wzrostu.
Ostatnim zawodnikiem zaplecza Superligi, który przenosi się do Lubina jest Marek Bartosik, młody bramkarz SMS-u ZPRP Gdańsk. 18-letni wychowanek klubu będzie trzecim w kolejce do bramki Zagłębia. Na stałe do kadry pierwszego zespołu został włączony Krystian Bondzior, który w tym roku przebojem wdarł się do drużyny. Bardzo ciekawi nas, jak będzie wyglądał przeskok tej grupy pierwszoligowców na superligowe parkiety.
W drugim zespole z Dolnego Śląska na razie wiemy o jednym transferze. Do Chrobrego Głogów dołączy wspomniany Michał Bartczak, który zastąpi na skrzydle Arkadiusza Miszkę. Doświadczony skrzydłowy przenosi się do Olimpii Piekary Śląskie, a Bartczak z pewnością nie obniży poziomu drużyny prowadzonej przez Jarosława Cieślikowskiego. Co prawda przy eksplozji talentu Arkadiusza Moryty i Jana Czuwary w zeszłym sezonie w Lubinie grał sporadycznie, ale stać go na wiele. Dodatkowo były zawodnik Zagłębia może także występować na rozegraniu, co niewątpliwie poszerza wachlarz możliwości trenera głogowian.
Pozostaje jeszcze kwestia wzmocnienia drugiej linii. Wiadomo, że z klubem pożegnał się Grzegorz Sobut i na jego pozycję też przyjdzie nowy zawodnik, jednakże jego nazwisko wciąż jest nieznane. Jak powiedział nam szkoleniowiec Chrobrego, negocjacje wciąż trwają i nie ma podpisu na kontrakcie. Na konkrety przyjdzie nam zatem jeszcze trochę poczekać.
AKTUALIZACJA GODZ. 20.30 - do Chrobrego Głogów dołączy rozgrywający MMTS-u Kwidzyn Tomasz Klinger. 26-letni zawodnik miał kontrakt ważny jeszcze przez dwa lata, ale zdecydowano się na wcześniejsze rozwiązanie umowy. W Kwidzynie grał sporadycznie i w minionym sezonie zanotował zaledwie 25 trafień. Z pewnością w Głogowie będzie chciał się odbudować.
Chrobry już jest w ligowej czołówce, zobaczymy czy w tym sezonie Zagłębie pod wodzą Jaszki do niego dołączy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
