Jesień to czas porządków na działkach. Niestety, właściciele wielu ogródków zamiast wyrzucać śmieci i zeschłe liście, wrzucają je na kopczyki po czym podpalają. Zwłaszcza gdy nadchodzi weekend, nad ogrodami działkowymi w całym Głogowie unosi się dym.
– Nie idzie tego wytrzymać – skarży się pan Tomasz, który mieszka w okolicach ogrodów działkowych przy ul. Kościuszki. – Dym wdziera się przez okna do mieszkań. We własnym domu nie da się wtedy oddychać. W ostatni weekend nad ogrodami działkowymi było wręcz szaro – dodaje głogowianin.
O palenie śmieci na działkach spytaliśmy głogowskich strażaków. Jak się jednak okazuje, straż nie może podjąć w takim przypadku interwencji, jeśli nie ma bezpośredniego zagrożenia życia lub zdrowia, czyli np. dopóki ogniem nie zajmie się działkowa altanka.
– W tym roku nie podejmowaliśmy jeszcze interwencji, jednak sięgając pamięcią wstecz, ten problem występuje co sezon. W tamtym roku mieliśmy wiele zgłoszeń. Odsyłamy je jednak do policji, bo to ona ma prawo interweniować w takich sprawach – mówi Paweł Dziadosz, rzecznik głogowskiej Straży Pożarnej. – Pisaliśmy też w tej sprawie do działkowców.
Warto zaznaczyć, że uchwała głogowskiej rady miejskiej zakazuje palenia liści i gałęzi oraz śmieci na terenie miasta. Dotyczy to również ogrodów działkowych. W przypadku, gdy stwierdzono uciążliwe łamanie tego przepisu policja faktycznie ma prawo ukarać działkowicza.
– W przypadku mocnego zadymienia może dojść nawet do groźnej sytuacji na drodze, bo ogranicza to widoczność przejeżdżających obok samochodów. Wtedy interweniować musim bezwzględnie – mówi Bogdan Kaleta, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Głogowie.
Osoby przyłapane przez policjantów na paleniu śmieci, gałęzi, liści lub innych rzeczy na terenie miasta, a więc także na ogrodach działkowych znajdujących się w Głogowie, mogą spodziewać się nałożenia mandatu karnego w wysokości od kilkudziesięciu do nawet kilkuset złotych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?