Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabójstwo na Nowym Dworze. Naśmiewał się z Ukraińca, ten zabił go młotkiem

Eliza Głowicka
Wrocław, policja - zdjęcie ilustracyjne
Wrocław, policja - zdjęcie ilustracyjne fot. Tomasz Hołod
Niespełna 40 letni Ukrainiec stanie przed wrocławskim sądem za zabójstwo swojego znajomego. Zabił go młotkiem, bo ten go obraził.

Prokuratura już skierowała akt oskarżenia do sądu we Wrocławiu. Ukrainiec przebywał we Wrocławiu od pięciu lat. Początkowo przebywał w Polsce legalnie, potem nielegalnie. W międzyczasie nawet wyjechał na Ukrainę i wrócił pod zmienionym nazwiskiem, by ułatwić sobie pobyt. Swoją późniejszą ofiarę poznał przez znajomych. Znali się kilka lat. 50-letni wrocławianin mieszkał w bloku na Nowym Dworze i czasem zlecał Ukraińcowi drobne prace u siebie, w zamian za co dawał mu niewielkie sumy pieniędzy. Mężczyźni nie pili jednak alkoholu.

Do zbrodni doszło w czasie świąt Wielkanocnych w ubiegłym roku. Wrocławianin poprosił Ukraińca, aby naprawił mu kran. Gdy ten zaczął majstrować, znajomy zaczął się z niego naśmiewać i mówić, że się nie zna na robocie i żaden z niego hydraulik.

Konkubina Ukraińca zapytała go wtedy, czy pozwoli się tak obrażać. Gdy wyszła z mieszkania Ukrainiec chwycił młotek i zadał ofierze 8 ciosów w głowę - jeden cios był śmiertelny.

Ciało leżące w kałuży krwi znalazła była żona zabitego, która zaniepokojona, że były mąż nie daje znaku życia, po świętach przyszła go odwiedzić. - Oskarżony tłumaczył, że chwycił za młotek w obronie własnej, ale przeczą temu dowody - mówi prowadząca śledztwo Joanna Nawara z prokuratury rejonowej Wrocław Fabryczna.

Zabójcy grozi dożywocie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska