Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabójstwo na Gajowickiej we Wrocławiu. Prokuratura ujawnia, kto stoi za brutalną zbrodnią. Ofiara zginęła od ciosów nożem

Karolina Kwiatek
Karolina Kwiatek
Prokuratura ustaliła dane sprawcy i ofiary.
Prokuratura ustaliła dane sprawcy i ofiary. Paweł Relikowski/Polska Press
Prokuratura ujawnia kolejne informację ze śledztwa, prowadzonego w sprawie szokującego zabójstwa na ul. Gajowickiej we Wrocławiu. Sprawcą okazał się 41-letni Arkadiusz P. Mężczyzna zadał ofierze kilka ciosów nożem w klatkę piersiową. Teraz grozi mu dożywocie.

We wtorek (2 kwietnia) wrocławska prokuratura ujawniła kolejne szczegóły śledztwa, prowadzonego w sprawie głośnego morderstwa przy ul. Gajowickiej we Wrocławiu, do którego doszło w czwartek (28 marca). Czytelnicy "Gazety Wrocławskiej" dowiedzieli się o zabójstwie jako pierwsi, jeszcze w dniu zdarzenia.

Jak przekazuje Anna Placzek-Grzelak z Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu, zabójcą okazał się 41-letni Arkadiusz P. Mężczyzna zadał swojej ofierze - Tomaszowi B. nieznaną liczbę ciosów nożem, po czym uciekł z bloku. Policjanci znaleźli go już następnego dnia, w piątek (29 marca).

- Po zrealizowaniu przez prokuratora czynności z jego udziałem, w tym przedstawieniu mu zarzutu z art. 148 § k.k. tj. zabójstwa, do sądu skierowany został wniosek o zastosowanie najsurowszego ze środków zapobiegawczych - tymczasowego aresztowania - przekazuje Anna Placzek-Grzelak.

Decyzją sądu, Arkadiusz P. spędzi najbliższe trzy miesiące w areszcie. Grozi mu kara dożywotniego pozbawienia wolności. Prokuratura wciąż nie ujawnia, dlaczego zamordował Tomasza B.

Zobacz też:

W tym miejscu doszło do zbrodni:

emisja bez ograniczeń wiekowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska