Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Za wąski przejazd kolejowy, ruch wahadłowy i tysiąc aut dziennie. Mieszkańcy Mokronosu Górnego mają dość!

Remigiusz Biały
Remigiusz Biały
W Mokronosie Górnym mieszkańcy żądają zamknięcia drogi, która przebiega przez przejazd kolejowy.
W Mokronosie Górnym mieszkańcy żądają zamknięcia drogi, która przebiega przez przejazd kolejowy. Remigiusz Biały / Polska Press
W Mokronosie Górnym pod Wrocławiem mieszkańcy protestują. Chodzi o organizację ruchu na alei Konwaliowej, która jest drogą osiedlową, a przejeżdża nią dziennie około 1000 samochodów. Mieszkańcy walczą już dwa lata o zamknięcie drogi, ale urzędnicy są nieugięci.

Aleja Konwaliowa w Mokronosie Górnym jest drogą osiedlową - wskazują to wyraźnie znaki drogowe. Jednak po wybudowaniu przy niej przystanku kolejowego i poprowadzeniu jej dalej do Smolca, gdzie powstają kolejne bloki deweloperskie, w rzeczywistości stała się trasą tranzytową w kierunku Wrocławia.

Około 1000 samochodów na dobę

Analizy wykonane przez gminę wykazały, że ruch na Konwaliowej w Mokronosie Górnym to "niespełna 900 pojazdów".

- Kiedy na AOW jest wypadek i kierowcy jadący w kierunku autostrady A4 chcą go objechać, to najprostszym skrótem jest aleja Konwaliowa. Wtedy liczba aut sięga kilku tysięcy dziennie, ale to się zdarza raz w miesiącu. Problem mamy na co dzień, gdy w ciągu doby przejeżdża 1500 samochodów, co wykazała kamera, która analizuje ruch - mówi nam Mieczysław Trzciński, mieszkaniec Mokronosu Górnego.

Mieszkańcy wskazują jeszcze na inne problemy. Droga ma szerokość 10 metrów, nie ma chodników, pasów i formalnie jest drogą osiedlową o ruchu dwukierunkowym - to potwierdzają znaki drogowe. Nijak to się ma do jej faktycznej funkcji – drogi przelotowej. Duży ruch generuje hałas, utrudnienia poruszanie się pieszych i stanowi niebezpieczeństwo.

- Ruch na Konwaliowej rośnie, ponieważ została dobudowana droga po drugiej stronie przejazdu kolejowego do osiedla bloków deweloperskich w Smolcu. Budynków jeszcze przybędzie, a tamci mieszkańcy mają przez Konwaliową dojazd do Wrocławia. Walczymy z urzędem miasta i starostwem o zamknięcie przejazdu i zmianę organizacji ruchu – dodaje Jacek Płaziuk, mieszkaniec Mokronosu Górnego.

Ruch wahadłowy na przejeździe kolejowym w Mokronosie Górnym

- Drugim problemem jest przejazd kolejowy, który powstał po wybudowaniu przystanku kolejowego w 2019 roku. Jest niewymiarowy i dochodzi tam do wypadków. Mieliśmy sytuację, gdy samochód utknął na przejeździe i żeby zjechać z torów uszkodził rogatkę, a pociąg musiał hamować awaryjnie. Jesteśmy w kontakcie z Biurem Bezpieczeństwa PKP w Warszawie, które mówi jasno, że przejazd jest za wąski. Tam nie są w stanie minąć się dwa samochody - dodaje Jacek Płaziuk.

Bezpośrednio przed przejazdem aleja Konwaliowa jest zwężona przez to, że posesja, która jest bezpośrednio przy torach jest większa od innych. Przez to powstał "ząb". A z drugiej strony kawałek jezdni zabiera chodnik na peron.

Protest mieszkańców alei Konwaliowej w Mokronosie Górnym
Remigiusz Biały / Polska Press

- Starosta i burmistrz mają świadomość, co się dzieje. Dwa tygodnie temu wprowadzono tam ruch wahadłowy. Został umieszczony znak, który daje pierwszeństwo przejazdu wyjeżdżającym ze Smolca. To powoduje, że tworzy się korek – dodaje Mieczysław Trzciński.

Jakby kłopotów na Konwaliowej było mało, niedługo pojawią się na niej także rowerzyści. W obu Mokronosach: Górnym i Dolnym powstaje bowiem droga rowerowa, której nie można dobudować na opisywanym fragmencie. Pas dla rowerów znajdzie się na jezdni.

Aleja Konwaliowa podstawowym ciągiem komunikacyjnym gminy

- Plan zagospodarowania przestrzennego dla tego odcinka został podjęty już dawno. To jeden z podstawowych układów komunikacyjnych gminny. I tak pozostanie. Zdajemy sobie sprawę, że ruch będzie się zwiększał, ale pamiętajmy, że mieszkańcy Smolca mają możliwość innego dojazdu do Wrocławia. Dwukierunkowy przejazd kolejowy był natomiast warunkiem PKP PLK, pod którym powstał przystanek kolejowy. Z tych względów nie ma możliwości, żeby zamknąć ten odcinek drogi dla samochodów ze Smolca - mówi Julian Żygadło, burmistrz Kątów Wrocławskich. - Ograniczyliśmy prędkość i zamontowaliśmy progi zwalniające. Zrobiliśmy wszystko, co prawo przewiduje, aby poprawić bezpieczeństwo na tej ulicy. Pierwszeństwo ruchu dla samochodów jadących od Smolca do Mokronosu było sugestią PKP. Jesteśmy też w stałym kontakcie z PKP i rozmawiamy o rozbudowie skrzyżowania drogi z linią kolejową. Rozmowy się toczą, ale trudno mówić teraz o terminach - dodaje Julian Żygadło.

Poprawić sytuację na alei Konwaliowej może planowane rondo.

Starosta powiatu wrocławskiego Roman Potocki powiedział nam, że trwają rozmowy z prywatnym inwestorem o budowie ronda na ulicach Granitowej i Chłopskiej w Smolcu. To ma wpłynąć na poprawę natężenia ruchu w tej części gminy i stworzyć wygodną na kierowców z nowych osiedli trasę przejazdu do Wrocławia.

O ten przejazd toczy się spór:

Zobacz także:

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska