Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Za młodu jeździł polskim fiatem

Redakcja
Za młodu jeździł polskim fiatemAmbasador Republiki Iraku w Polsce Assad S. Abo Gulal gościł we Wrocławiu na zaproszenie Marszałka Województwa Dolnośląskiego Cezarego Przybylskiego. To już druga wizyta ambasadora na Dolnym Śląsku. Podczas pierwszego, trzydniowego pobytu w listopadzie 2013 roku odwiedził między innymi Wrocław, Karpacz, Jelenią Górą, Oleśnicę i Krzyżową.
Za młodu jeździł polskim fiatemAmbasador Republiki Iraku w Polsce Assad S. Abo Gulal gościł we Wrocławiu na zaproszenie Marszałka Województwa Dolnośląskiego Cezarego Przybylskiego. To już druga wizyta ambasadora na Dolnym Śląsku. Podczas pierwszego, trzydniowego pobytu w listopadzie 2013 roku odwiedził między innymi Wrocław, Karpacz, Jelenią Górą, Oleśnicę i Krzyżową. Jan Both
Jakie są możliwości współpracy Dolnego Śląska z Republiką Iraku?

Możliwości współdziałania istnieją w wielu obszarach, weźmy choćby kulturę i turystykę religijną oraz naukę (wymiana studentów). Co do gospodarki – budownictwo (np. budowa domów, infrastruktury hotelowej, fabryk, zakładów recyklingu, centrów handlowych), pozyskiwanie i przetwarzanie surowców mineralnych oraz recykling odpadów, przetwórstwo żywności, przemysł skórzany, chemiczny, odzieżowy, przetwórstwo drzewne, nowe technologie niezbędne do dostarczania energii elektrycznej, medycyna. To tylko niektóre z możliwych obszarów współdziałania, jest ich naprawdę bardzo dużo.

Jak Pan Ambasador ocenia dotychczasową współpracę polsko-iracką?
Irak ma dług wdzięczności wobec Polaków. Pamiętamy o tych, którzy polegli podczas wyzwalania Iraku spod dyktatury Saddama Husajna.
Jesteśmy wdzięczni za wszystkie środki materialne wysyłane dla irackich uchodźców. Polacy szkolili u nas również służby: m.in. wojsko i policję. Nasza współpraca będzie mogła się szybciej i lepiej rozwijać, gdy zostanie otwarta ambasada RP w Bagdadzie. Zależy nam na tym, by procedura przyznawania wiz Irakijczykom, m.in. biznesmenom, trwała jak najkrócej. Intensywniejsza będzie kooperacja pomiędzy naszymi uczelniami,  Niezwykle interesującym polem do współpracy jest archeologia. Wielu polskich odkrywców i naukowców, którzy są u nas niezwykle cenieni, zgłasza się do ambasady z prośbą o pozwolenie na przeprowadzanie badań, na przykład w Kurdystanie. Polska jest też istotnym eksporterem broni i wyposażenia do Iraku. Polacy są obecni przy odbudowie infrastruktury i domów – szczególnie taniego budownictwa.

Czym Irak zachęca polskie przedsiębiorstwa?
Iracka ropa jest czysta i lekka w porównaniu z dostarczaną przez inne państwa. W niedalekiej przyszłości planujemy nawiązać ściślejszą kooperację z jednym z polskich koncernów paliwowych. Poza tym firmy inwestujące w Iraku mają możliwość uzyskaniu preferencyjnych warunków. Dobra współpraca jest jak najbardziej możliwa. Już wiele lat temu firma Pol Service produkowała dla naszego kraju mapy lotnicze. Teraz ponownie prowadzimy z nią rozmowy. Wszyscy Polacy reprezentujący przedsiębiorstwa, które występowały do nas o wizę, otrzymywali ją w tym samym dniu.

Która  prowincja Iraku jest szczególnie interesująca dla potencjalnych inwestorów?
Myślę, że taką może być prowincja Al Nadżaf. W 2011 roku przeszła ona, jako trzecia w Iraku, pod nadzór władz krajowych. Stolica prowincji Al Nadżaf to główne miasto handlowe Iraku. Prowincja ma charakter rolniczy – bogate są uprawy ryżu, pszenicy, jęczmienia oraz kukurydzy i owoców. W tym regionie produkowane są również maszyny rolnicze. Oprócz tego znajduje się tu wiele złóż surowców mineralnych, są np. kopalnie siarki. Ta prowincja potrzebuje m.in. nowych technologii, które są dostępne na Dolnym Śląsku.
Al Nadżaf znane jest również z turystyki pielgrzymkowej. Miejsca kultu rocznie odwiedza 300 milionów wiernych, zarówno szyitów, jak i sunnitów. Znajduje się tu Wadi
al-Salam, czyli Dolina Pokoju, największy cmentarz na świecie. Nekropolia zajmuje powierzchnię niemal 1500 ha, liczba mogił przekracza 5 milionów. Wadi al-Salam nie bez powodu figuruje na liście Światowego Dziedzictwa UNESCO. Zmarłych chowa się tu nieprzerwanie od 1400 lat.

Czy Pan Ambasador  ceni Dolny Śląsk i Wrocław?
Jako dyplomata nie faworyzuję żadnego regionu. We Wrocławiu jestem już po raz drugi, to piękne miasto. Dolny Śląsk to ciekawy region do współpracy. Polacy są bardzo sympatycznym narodem. Podoba mi się wasza religijność. To że jest tu tyle kościołów. Chciałbym zachęcić polskich chrześcijan do odwiedzenia Ur, które jest biblijnym miastem Abrahama. Mam bardzo dobre skojarzenia z Polską, moim pierwszym samochodem w młodości był polski fiat.

Rozmawiał Jan Both
Współpraca: Barbara Kluza, kierownik Działu Współpracy Pozaeuropejskiej, Wydział Współpracy z Zagranicą Urzędu Marszałkowskiego Dolnego Śląska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska