Bohater teatralnej opowieści Eryk Swan stracił pracę. Jego sublokator Thompson wyemigrował do Kanady. Na adres Eryka przyszedł czek dla Thompsona, a po kilku tygodniach następny. Eryk zaczął te czeki realizować. Wstydził się przyznać żonie, że stracił pracę, ale postanowił wykorzystać hojność opieki społecznej. Pieniądze i zapomogi wyłudzał na konto fikcyjnych współlokatorów oraz jedynego prawdziwego - Normana Basseta. Za tego ostatniego pobierał także zasiłek dla bezrobotnych. Kiedy zauważył, że traci kontrolę nad swoimi operacjami, postanowił fikcyjnie uśmiercić swojego współlokatora, by powoli wycofać się z tych piętrzących się oszustw.
Oczywiście, na wiadomość o śmierci Basseta ruszyło z pomocą rodzinie zmarłego Biuro Opieki Społecznej. W domu Eryka pojawił się pracownik działu zasiłków chorobowych i inwalidzkich, urzędniczka z Rejonowego Biura Pomocy Rodzinom w Kryzysowych Sytuacjach, przełożona Jenkinsa z Biura Opieki Społecznej oraz właściciel zakładu pogrzebowego. Uff...
Jak sobie poradzi Eryk Swan z tym opiekuńczym "pasztetem", własną żoną oraz współlokatorem Bassetem i jego narzeczoną? Nawet nie próbujmy zgadywać. Lepiej zobaczyć to w premierowej komedii Michaela Cooneya "Z rączki do rączki" na scenie Wrocławskiego Teatru Komedia w niedzielę (22 czerwca) o godz. 20. Zostały jeszcze resztki biletów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?