- Początkowo była mowa o tym, że pomocy potrzebuje człowiek, który spadł ze skarpy. Na miejscu okazało się, że mężczyzna spadł z dachu zakładu - mówi kpt. Tomasz Kwiatkowski z Państwowej Straży Pożarnej w Wałbrzychu. Strażacy pomagali w resuscytacji i zabezpieczali miejsce, w którym lądował śmigłowiec LPR.
Jak przyznaje Justyna Sochacka z Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, nie udało się uratować mężczyzny. Zmarł po upadku. Miał 45 lat.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?