Policjanci z Wołowa, wyjaśnili sprawę wypadku, do którego doszło pod koniec października przy drodze wojewódzkiej 340 Wołów - Ścinawa. W rowie w okolicach Małowic znaleziono zwłoki rowerzysty. Już z wstępnych ustaleń funkcjonariuszy wynikało, że mężczyzna zginął najprawdopodobniej na skutek potrącenia przez samochód. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynikało, że kierujący rowerem 41 – letni mieszkaniec gm. Wołów został potrącony przez pojazd osobowy lub dostawczy, prawdopodobnie koloru czerwonego. Na skutek odniesionych obrażeń mężczyzna zmarł, natomiast pojazd, którym poruszał się sprawca wypadku oddalił się z miejsca zdarzenia.
Podejrzany jest rencistą. Pracuje w firmie współpracującej z policją z Lubina. Firma odpowiada za holowanie zepsutych pojazdów. Mężczyzna zapewniał - w czasie przesłuchania - że nie wiedział, że potrącił człowieka. Mówił, że poczuł jakieś uderzenie. Stanął, ale nikogo nie widział. Podjechał kawałek i w świetle latarni obejrzał uszkodzenie. Uznał, że zderzył się ze słupkiem. Tak też powiedział szefowi.
Policjantom udało się dotrzeć do sprawcy dzięki funkcjonariuszowi policji, który akurat przejeżdżał obok miejsca zdarzenia. Jechał z żoną. Nie był na służbie. Widział auto ciężarowe stojące przy drodze. Dokładnie się mu przyjrzał i szczegółowo opisał jego wygląd. Jak się dowiadujemy, prokuratura planuje zorganizować eksperyment procesowy na miejscu dramatu. Będzie sprawdzać czy rowerzysta - ofiara wypadku - był widoczny. Wiadomo, że rower nie był właściwie oświetlony, choć rowerzysta miał kamizelkę odblaskową. Prokuratura chce ustalić czy kierowca mógł w momencie wypadku widzieć rowerzystę. Nie wyklucza, że przeprowadzony zostanie eksperyment, by ustalić czy kierowca mógł w ogóle zobaczyć rowerzystę w takiej kamizelce. Ustalenie tego będzie decydujące.
Mężczyźnie zostały postawione zarzuty. Teraz za spowodowanie wypadku drogowego, nieudzielenie pomocy oraz oddalenie się z miejsca zdarzenia, w świetle obowiązujących przepisów, grozi zatrzymanemu kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności. O jego dalszym losie zdecyduje sąd, który zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?