Do "wytramwajenia" (jak mówią wrocławianie) doszło w sobotę (17 listopada) przed południem na rondzie Reagana we Wrocławiu. Wykoleił się tam tramwaj linii 4 jadący w kierunku Oporowa. Jak opowiadają nam świadkowie zdarzenia, z szyn wypadł drugi wagon "czwórki". "Ślady zaczynają się na środku skrzyżowania, musiał się rozjechać już na splocie, na Curie-Skłodowskiej".
Pasażerowie jadący tym tramwajem i czekający na peronie musieli uzbroić się w cierpliwość i poczekać aż na miejsce przyjedzie dźwig MPK, który postawi skład na torowisko.
W tym czasie przesłali nam zdjęcia:
Jak zwykle, w tego typu sytuacjach, posypały się komentarze:
Motorniczy ma zapędy drifterskie!
Boskooo! Z przeznaczeniem nie wygrasz!
Widocznie nie było oporów przed wywrocławieniem.
To ta sama, co przed remontem driftowała przy mostach Mieszczańskich?
Tak się składa, że tak.
Nowy wygląd, ale zasady stare.
Jak to się stało? Za szybko brany zakręt?
Motorowy powinien prezentować umiejętności na konkursie dla motorniczych i to nie ogólnopolskim, a ogólnoeuropejskim.
Do wykolejenia doszło tutaj:
Obejrzyjcie także:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?