Do incydentu doszło w sierpniu ubiegłego roku. Do internetu trafiły zdjęcia szóstki młodych ludzi, którzy sfotografowali się leżąc na wieńcach złożonych pod wrocławskim pomnikiem rotmistrza Pileckiego. Szybko okazało się, że to wybryk m.in. pracowników lokalu Bułka z Masłem. Szefowie lokalu wydali nawet oświadczenie, potępiające zachowanie tych ludzi.
W sieci zawrzało a sprawą zajęła się policja. Ostatecznie wszyscy uczestnicy tego zajścia usłyszeli zarzuty o przestępstwo znieważenia „pomnika lub innego miejsca publicznego urządzonego w celu upamiętnienia zdarzenia historycznego lub uczczenia osoby”. Zdaniem prokuratury miał to dodatkowo być „czyn o charakterze chuligańskim”. Taki dodatek do opisu przestępstwa oznacza dodatkowe zaostrzenie kary.
Spośród sześciu podejrzanych dwie osoby nie przyznały się do zarzutów, a cztery przyznały się. Sąd nie chciał jednak skazać ich bez procesu i akceptować karę uzgodnioną z prokuraturą. Zdaniem sędziego, potrzebny jest proces, żeby wyjaśnić wątpliwości. Po pierwsze, są różne relacje podejrzanych co do przebiegu zdarzenia. Zdaniem sądu, te rozbieżności trzeba wyjaśnić. Sąd uważa, że należy też – przed wydaniem wyroku - przeanalizować kwestie zamiaru oraz kwalifikacji przestępstwa, jaką przyjęła prokuratura.
Tak więc cała szóstka pod koniec marca stanie przed sądem. Usłyszymy akt oskarżenia, a przede wszystkim dowiemy się jak swoje zachowanie tłumaczą sądowi sami zainteresowani.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?