Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybuch elektrowni atomowej na Wschodzie to plotka... Coraz popularniejsza plotka

JEW
Elektrownia atomowa w Czarnobylu - jeden z bloków
Elektrownia atomowa w Czarnobylu - jeden z bloków fot. Wikipedia
Był wybuch w elektrowni na Ukrainie lub w Rosji - donoszą internauci od kilku dni na różnych serwisach, m.in. społecznościowych. Plotka o wybuchu elektrowni atomowej rozeszła się po polskim internecie na tyle szybko, że Państwowa Agencja Atomistyki zdecydowała się na oficjalne dementi... Jednak we wtorek wieczorem przestała działać strona internetowa organu administracji rządowej. To dodatkowo rozgrzało internautów. Wybuch elektrowni jądrowej na Ukrainie bądź w Rosji zdecydował się zdementować nawet świętokrzyski urząd wojewódzki. Dlaczego właśnie on?

Powód jest zaskakujący niemal na równi z samą informacją o wybuchu elektrowni atomowej. Otóż stwierdzono, że plotka najprawdopodobniej zrodziła się właśnie w Kielcach.

CZYTAJ: WYBUCH ELEKTROWNI NA UKRAINIE TO PLOTKA - CAŁY KOMUNIKAT PAŃSTWOWEJ AGENCJI ATOMISTYKI

Komunikat w sprawie tajemniczego wybuchu w elektrowni na Wschodzie (może na Ukrainie, może w Rosji) wydała Państwowa Agencja Atomistyki. Rządowy organ zaprzecza plotkom, jakoby za wschodnią granicą Polski doszło do wybuchu atomowego. Dowiadujemy się z niego, że PAA nie otrzymała żadnych informacji o jakimkolwiek zdarzeniu związanym z podwyższeniem radiacji. Nieprawdziwe są również doniesienia o wydobywaniu się do powietrza substancji promieniotwórczych. Nie zanotowano odchyleń od normy - twierdzą eksperci.

Ale internautów to nie uspokoiło. Temperaturę podgrzał fakt, że strona PAA we wtorek wieczorem przestała działać. Podobnie jak telefony sanepidu i szpitali w Kielcach - te już się przegrzewają od liczby dzwoniących. Ludzie zaczęli wykupywać płyn Lugola z aptek - podobnie jak to miało miejsce po pojawieniu się informacji o wybuchu w Czarnobylu. Tamte wydarzenia działają Polakom na wyobraźnię.

Eksperci uspokajają i podkreślają, że nie ma żadnych namacalnych przesłanek żeby mówić o wybuchu. Żadnych konkretnych liczb. Ich zdaniem informacje o rzekomym wybuchu elektrowni na Wschodzie powracają w Polsce co kilka lat. To kwestia czasu jak o plotce wszyscy zapomną.

Monika Kaczyńska, rzecznik Państwowej Agencji Atomistyki: Nie ma żadnego zagrożenia. Nasze urządzenia pracują przez cały czas. Nie wykryły żadnych niepokojących, ani podwyższonych wskaźników promieniowania radiologicznego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska