Od kilku miesięcy Prokuratura Apelacyjna w Katowicach nie może postawić posłowi Buremu zarzutów, bo chroni go immunitet. Prokuratura twierdzi, że poseł przekroczył swoje uprawnienia i miał wpływ na obsadę stanowiska wiceszefa rzeszowskiej delegatury NIK-u. Miał się w tej sprawie dogadywać z prezesem NIK Krzysztofem Kwiatkowskim. Bury miał także wpływać na wyniki kontroli, które NIK przeprowadzała w jednej z podkarpackich gmin.
Sam Bury z immunitetu nie zrezygnował, kandyduje też w wyborach do Sejmu, jest „jedynką” listy PSL w okręgu rzeszowsko-tarnobrzeskim.
Poseł Bury twierdzi, że to CBA prowadzi nagonkę na niego, jego przyjaciół i rodzinę. Wydał w tej sprawie oświadczenie, w którym napisał: „W związku z zarzutami wobec mojej osoby pragnę poinformować, że miałem i mam pełną świadomość niezależności Najwyższej Izby Kontroli. Nigdy nie miałem intencji, by w tę niezależność ingerować. Mam też wrażenie, że od ponad dwóch lat CBA prowadzi wobec mnie bezpardonową akcję mającą na celu wyeliminowanie mnie z życia publicznego. Byłem i jestem osobą odpowiedzialną, mam czyste sumienie”.
Dodał także, że przed każdymi wyborami pojawiają się na jego temat doniesienia prasowe, w których dyskredytuje się jego osobę. Immunitetu się jednak nie zrzekł. Mówi, że to wyborcy ocenią go w październikowych wyborach do Sejmu. W tej kadencji Sejm też nie zdąży mu go odebrać. Jeżeli po raz kolejny zostanie posłem, nadal będzie go chronił immunitet. Nazwisko Burego pojawia się także w śledztwie związanym z tzw. podkarpacką aferą korupcyjną. Przeszukano m.in. dom i biuro Burego. Śledczy nie postawili mu jednak zarzutów.
Od lat w KRS
Poseł Bury jest członkiem KRS od grudnia 2001 roku. Wczoraj brał udział w przesłuchaniu kandydatów na funkcję nowego prokuratora generalnego. Prokuratora generalnego powołuje prezydent, a rekomenduje właśnie KRS.
- To trochę dziwne, że osoba, której właśnie prokuratura chce odebrać immunitet i postawić zarzuty, decyduje o tym, kto może być prokuratorem generalnym - mówi jeden z rzeszowskich prawników, proszący o anonimowość. - Ale takie jest prawo, a prawa trzeba przestrzegać.
Poseł ma prawo głosu, jest członkiem rady
Rzecznik KRS tłumaczy, że poseł Jan Bury został do Rady zgłoszony przez Sejm.
- Jest nadal pełnoprawnym przedstawicielem Krajowej Rady Sądownictwa i ma prawo głosu - mówi sędzia Waldemar Żurek, rzecznik prasowy KRS. - Istnieje zasada domniemania niewinności, nie możemy pozbawić pana Burego uczestnictwa w naszych pracach.
Prace nad wyłonieniem kandydata na stanowisko prokuratora generalnego trwały wczoraj od rana do późnych godzin popołudniowych. Pierwszym etapem tych prac było przesłuchanie czterech kandydatów na to stanowisko.
- Poseł Bury brał udział w tych przesłuchaniach - informuje rzecznik Żurek.
Dr Krzysztof Prendecki, socjolog z Politechniki Rzeszowskiej, mówi, że dopóki posła będzie chronił immunitet, do takich sytuacji jak ta z posłem Burym będzie dochodziło.
- Mamy różnego rodzaju polityków, jedni oddają immunitet albo się nim nie zasłaniają w sytuacji, gdy popełnili wykroczenie, czy jest podejrzenie popełnienia przestępstwa, a inni nie - ocenia socjolog. - Dlatego powinno się zmienić zasady udzielania immunitetu. Ale to może zrobić Sejm, a w tej chwili jakoś nie widać woli, żeby się tą sprawą zająć. Może kolejny Sejm pochyli się nad tym problemem. Na razie poseł ma prawo się immunitetem zasłonić i są tacy, którzy z tego prawa korzystają. W przypadku posła Burego jego udział w pracy Krajowej Rady Sądownictwa jest zgodny z wszelkimi możliwymi przepisami prawa. Nie można mu tego zabronić. A że wydaje się to trochę dziwne, to już zupełnie inna sprawa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?