Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocławscy politycy PiS: "Lewe wizy zostały wystawione przez firmy, które wpuścił do systemu Radosław Sikorski"

Maciej Rajfur
Maciej Rajfur
Wrocławscy politycy Prawa i Sprawiedliwości mówią wprost: nie chcemy przymusowej relokacji migrantów, ponieważ ona wpłynie na bezpieczeństwo Polek i Polaków.
Wrocławscy politycy Prawa i Sprawiedliwości mówią wprost: nie chcemy przymusowej relokacji migrantów, ponieważ ona wpłynie na bezpieczeństwo Polek i Polaków. Maciej Rajfur
Kandydaci PiS do Sejmu i Senatu z okręgu wrocławskiego apelują o wzięcie udziału w referendum i tłumaczą, jak powinna wyglądać odpowiedzialna polityka migracyjna. Odnoszą się także do afery wizowej. - Opozycja nie chce o tym przypominać, ale lewe wizy zostały wystawione przez firmy, które wpuścił do systemu nie kto inny jak Radosław Sikorski – mówi Jacek Świat.

Debatę publiczną cały czas podgrzewa temat nielegalnych imigrantów. W kontekście sytuacji na granicy z Białorusią, a także na wyspie Lampedusa. Toczą się szerokie dyskusje o ustaleniach unijnych i pomysłach relokacji migrantów po państwach unijnych, a także o tym, czy członkowie UE powinni się temu podporządkować.

- Unia Europejska od lat i dzisiaj także nie znalazła na problem nielegalnych migrantów sensownego rozwiązania. Ursula Gertrud von der Leyen mówi: "przyjmujemy, niech przypływają, będziemy rozlokowywać".

Ale co to oznacza? Że Unia nie ma pomysłu i wysyła sygnał dla przemytników, którzy wykorzystują ludzkie tragedie. Europa się poddaje. Naszym celem jest bezpieczeństwo Polaków. W kampanii wyborczej słyszymy różne deklaracje i obietnice. A przypomnijmy sobie, jak europosłowie opozycji głosowali w sprawie nielegalnej imigracji. Bądźmy odporni na propozycje innych krajów i ich naciski polityczne – apeluje poseł Mirosława Stachowiak-Różecka, liderka wrocławskiej listy do Sejmu.

Obraz choćby z Lampedusy każą zastanowić się, czym jest sensowna polityka migracyjna.

- W tym temacie spotykamy się z kłamstwami i oszustwami opozycji, która wymyśla, że to Prawo i Sprawiedliwość sprowadza setki tysięcy ludzi, których nie powinno być w Polsce. A to przecież Platforma Obywatelska postuluje choćby burzenie muru na granicy z Białorusią. To oni głosowali za przymusową relokacją. Opozycja chce osłabić nasze codzienne bezpieczeństwo - mówi poseł Jacek Świat, nr 4 na liście PiS do Sejmu z Wrocławia.

Odwołuje się do tzw. afery wizowej i przypomina, że od wybuchu wojny na Ukrainie wizy otrzymało ok. 2 milionów osób, zaś afera dotyczy ponad 200 nielegalnie wystawionych wiz.

- To ułamek promila. Opozycja nie chce o tym przypominać, ale te lewe wizy zostały wystawione przez ludzi, przez firmy, które wpuścił do systemu nie kto inny jak Radosław Sikorski. To on zamknął 31 placówek wizowych na całym świecie i czymś to trzeba było zastąpić. Kłaniamy się Sikorskiemu za tę aferę – dodał J. Świat.

Przywołał słowa Romana Giertycha, który poinformował, że islamski radykał, który wcześniej zabił kilka osób ciężarówką, wjechał do Polski na polskiej wizie wystawione w Uzbekistanie.

- Pan Giertych chyba nie spodziewał się, że to było… w 2014, czyli za rządów PO. Pan Giertych się połapał, że „zrobił prezent” Sikorskiemu. Na szczęście w Internecie nic nie ginie – stwierdził poseł PiS.

Przewodniczący sejmiku dolnośląskiego Andrzej Jaroch uważa, że opozycja kłamie i wpada we własne pułapki.

- Przedstawiciele Berlina i Brukseli proponują jedno rozwiązanie: przymusowa relokacja po państwach Unii Europejskiej pod szantażem dużych kar finansowych. Nasze rozwiązanie w postaci referendum to najlepszy europejski polityczny sposób. Szczyty hipokryzji, jakie powstają wokół tematu migracji to najlepszy dowód, jak groźny jest to temat. Weźmy udział w referendum. Jedyny sposób powstrzymania tego chaosu to wspólny, wiążący władzę wynik referendum – mówił kandydat do Sejmu z nr 5 na wrocławskiej liście.

Kandydatka do Senatu z PiS Małgorzata Calińska-Mayer także zachęca, by wziąć udział w referendum.

- Patrzę z przerażeniem na to, co się dzieje np. we Francji. Nie wyrażamy zgody na to, żeby bezpieczna Polska stała się krajem strachu. Dlatego uważamy, że głos całego narodu powinien być najważniejszy. Nie chcemy przymusowej relokacji – oświadczyła radna sejmiku województwa dolnośląskiego.

Tytus Czartoryski, który zamyka wrocławską listę PiS do Sejmu, przymusową relokację porównuje do metod III Rzeszy.

- Musielibyśmy uchodźców wbrew ich woli trzymać w jakimś kraju. Nie wiem, za drutami kolczastymi? To pomysł z Księżyca, który lekceważy godność relokowanych oraz pomyślność krajów, z których przybywają. Młodzi, energiczni ludzie wyjeżdżają, bo mają zachętę ze strony Unii Europejskiej i zostawiają swoje kraje pozbawione najbardziej wartościowych elementów – zwraca uwagę T. Czartoryski.

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska