Liderem dolnośląskiej ekipy jest Kaliciak. - Nie chciałbym składać obietnic bez pokrycia. To pierwsza tak wielka impreza odkąd przystąpiliśmy do federacji IKO 2 - mówi sensei Lamot. - Tak naprawdę, jeszcze nie wiemy jak dużo potrafią nasi przeciwnicy. Jednak sądzę, że największe szanse ma Agata. Iwona bardzo mocno pracuje, podobnie jak Tomek, z którym wiążemy duże nadzieje na przyszłość. W jego wadze jest aż 17 zawodników. Liczymy, że pokaże prawdziwego ducha walki - dodaje.
Płowaś o swoim wyjeździe na turniej dowiedziała się w ostatniej chwili. Eliminacje w marcowym turnieju Polish Open zakończyła ze łzami w oczach. - Tam decydowali sędziowie, Iwona przegrała przez jedną decyzję. Teraz los się do niej uśmiechnął i ma szanse osiągnąć swój najlepszy sukces - mówi Lamot. Płowaś w Wilnie pojawi się w miejsce kontuzjowanej Magdaleny Habraszki z Tarnowskich Gór. W stolicy Litwy z powodu urazu nie wystąpi też Maciej Giziński (-80 kg). Zawodnik WKKK walczyłby w najliczniej obsadzonej wadze (39 karateków).
Jutro i w sobotę na wileńskie maty wyjdzie ponad 350 wojowników z 25 krajów. Tymczasem w niedzielę w kobierzyckiej szkole podstawowej odbędzie się 1. turniej o mistrzostwo WKKK w walkach dzieci w wieku 7-14 lat (17.04, g. 15). Choć nie należy się spodziewać tak licznych starć jak na Litwie, jednak zaciętych pojedynków z pewnością nie zabraknie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?