Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocławianie wrażliwi na sztukę? Wg raportu magistratu tak, wg GUS nie

Marcin Moneta
Według rocznika statystycznego Filharmonię Wrocławską w 2011 r. odwiedziło 70 tys. ludzi
Według rocznika statystycznego Filharmonię Wrocławską w 2011 r. odwiedziło 70 tys. ludzi fot. Janusz Wójtowicz
Wrocławianie są ludźmi bardzo wrażliwymi na kulturę, i to tę wysokich lotów. Wynika to z raportu, jaki na zlecenie magistratu przygotował instytut Homo Homini.

W grudniu 2012 roku, w ramach badań "Funkcjonowanie instytucji publicznych we Wrocławiu", instytut zadał wrocławianom pytanie m.in. o uczestnictwo w kulturze. Okazuje się, że co drugi z mieszkańców miasta w ciągu pół roku przynajmniej raz odwiedził filharmonię wrocławską, muzeum, teatr czy galerię.

Instytut przepytał telefonicznie reprezentatywną grupę 1000 osób. Jak informuje, błąd pomiarowy wynosi 3 procent. Z badania wynika, że wrażliwi na kulturę wrocławianie najbardziej kochają muzykę klasyczną i filharmonię. Odwiedziło ją 40 procent wszystkich, którzy twierdząco odpowiedzieli na pytanie: czy w ciągu ostatnich 6 miesięcy korzystał/a Pan(i) z instytucji kultury we Wrocławiu (muzea, teatry, filharmonia, galerie sztuki)? Biorąc pod uwagę, że we Wrocławiu mieszka obecnie nieco ponad 500 tys. dorosłych osób, wyniki badania oznaczałyby, że instytucje kulturalne odwiedziło 250 tys. z nich, a samą filharmonię przez pół roku - około 100 tys. osób.

Czy rzeczywiście jesteśmy aż tak wrażliwi na sztukę? Wyniki nie znajdują potwierdzenia w danych, którymi dysponuje GUS. Według rocznika statystycznego, w ostatnim badanym, 2011 roku, Filharmonię Wrocławską przez cały rok odwiedziło około 70 tys. ludzi, wliczając dzieci, młodzież i przyjezdnych. Co więcej, tego typu dane pochodzą z samej filharmonii. - Nasze statystyki opierają się na sprawozdaniach, które przekazują instytucje kultury - mówi Agnieszka Ilczuk z Głównego Urzędu Statystycznego we Wrocławiu.

O sprawę spytaliśmy Marcina Dumę, prezesa Homo Homini. Tłumaczy, że badanie opierało się wyłącznie na tym, co respondenci odpowiadali telefonicznie, a ankieterzy nie mają możliwości zweryfikowania prawdziwości odpowiedzi. - 50 proc. z tych, którzy deklarowali uczestnictwo w kulturze, nie potrafiło wskazać, gdzie konkretnie było - wyjaśnia.

Co na to magistrat? - Badanie było przeprowadzone na bardzo dużej próbie. Nie mamy powodu nie ufać tym badaniom. Przeprowadziła je profesjonalna firma według ogólnie przyjętej metody. Potrzebujemy takich badań, bo to niezbędne przy profesjonalnym zarządzaniu miastem - tłumaczy Paweł Czuma, rzecznik prezydenta Wrocławia.

Miasto zapłaciło za badanie około 40 tys. zł. Przygotowany przez Homo Homini raport już wcześniej zadziwiał. Z badań wynika m.in., że 70 proc. respondentów dobrze lub bardzo dobrze ocenia działalność MPK.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska