Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocławianie w czołówce telefonicznych dłużników. Znamy powód

Andrzej Zwoliński
Andrzej Zwoliński
Telefon komórkowy, zdjęcie ilustracyjne.
Telefon komórkowy, zdjęcie ilustracyjne. pixabay
W całym kraju zaległe rachunki to już 1,31 mld złotych. Mieszkaniec stolicy Dolnego Śląska winny jest telekomom średnio prawie 4,2 tys. złotych.

Wartość nieopłaconych rachunków telefonicznych w Polsce wzrosła z 138,5 mln do 1,31 mld zł. Z płatnościami za telefon zalega już niemal 367 tys. osób (o blisko 33 tys. więcej niż na koniec I kw). Średni, zaległy rachunek wrocławianina dochodzi już prawie do 4,2 tys. zł, wynika z danych BIG InfoMonitor. Najwięcej dłużników mieszka w Warszawie, Łodzi i we Wrocławiu.

Jak wynika z raportu BIG InfoMonitor, o ile w pierwszym kwartale, mimo wzrostu kwoty zaległości za telefon, liczba osób z długami stopniała, to już drugi kwartał, na który przypadła większość lockdownu spowodowanego przez pandemię koronawirusa, przyniósł spore zmiany zarówno w sumie zaległości, jak i liczbie dłużników. W kwietniu przybyło 11 945 dłużników, a kwota zaległości wzrosła o 54,2 mln zł, w maju przybyło kolejnych 11 554 osób i 41,1 mln zł zaległości, a w czerwcu 9 245 osób i ponad 43,3 mln zł.

Na koniec II kw. w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor znajdowało się 366 752 dłużników telekomunikacyjnych, a ich łączna zaległość przekroczyła 1,31 mld zł. W ciągu 12 miesięcy przybyło 108 408 osób niepłacących rachunków za telefon, a kwota zaległości zwiększyła się o prawie 309 mln zł. Z tego tylko w II kw. br. o blisko 33 tys. osób i 138,5 mln zł, co stanowi 45 proc. rocznego przyrostu zaległości. Średni dług na osobę to 3 583 zł.

W samym Wrocławiu z płaceniem rachunków wystawianych przez telekomy zalega blisko 6,6 tys. osób. Suma naszych długów to blisko 27 mln zł. Daje nam to trzecie miejsce na krajowym podium za Warszawą i Łodzią. Najwyższe średnie zaległości na osobę odnotowano natomiast w Gdańsku - 4 486 zł i w Poznaniu - 4 483 zł.

Największe zaległości w płatnościach za usługi telekomunikacyjne mają mieszkańcy woj. śląskiego, mazowieckiego, dolnośląskiego i wielkopolskiego. Biorąc natomiast pod uwagę liczbę nieopłaconych rachunków w przeliczeniu na 1 tys. mieszkańców to na czele listy znalazłyby się: woj. lubuskie, dolnośląskie, zachodniopomorskie oraz kujawsko-pomorskie.

Mając kłopoty finansowe, przede wszystkim odkładają zapłatę za telefon

Jak wynika z badania wykonanego przez firmę Research&grow dla BIG InfoMonitor, gdy tylko zaczynają pojawiać się kłopoty finansowe, właśnie regulowanie rachunków za telefon i internet najwięcej osób jest gotowych przełożyć na później. Opóźnianie jakichkolwiek płatności w trakcie pandemii, kiedy to spora część osób została przynajmniej na pewien czas bez pracy albo z ograniczonymi wpływami, zadeklarowało 27 proc. badanych, a najwięcej – 16 proc. – ankietowanych wskazało, że aby ocalić płynność domowego budżetu przełożyło na później opłaty za telefon i internet. Na drugim miejscu znalazły się rachunki za media – 15 proc., następnie czynsz – 12 proc., zakupy ratalne – 11 proc. oraz m.in. ubezpieczenia – 8 proc.

Wysoki odsetek osób przyznających się do odkładania na później rachunków telefonicznych i internetowych, w sytuacji gdy z pieniędzmi jest krucho, bierze się po części z faktu, że za telefon płaci zdecydowanie więcej osób niż za czynsz czy prąd. Ale i tak liczba wskazań jest spora biorąc pod uwagę jak ważny był telefon i internet w czasie lockdownu. Najczęściej opóźnienia dotyczą młodych osób: 18-29 i 30-39 latków. W tych przedziałach wiekowych niemal co czwarty odpowiedział, że nie płacił na czas za telefon w związku z obawami o utratę płynności finansowej, których przysparza pandemia. Z kolei najwyższą solidnością w tym zakresie odznaczają się osoby po 65. roku życia – jedynie 7 proc., przyznało się do opóźniania rachunku za telefon.

- Firmy telekomunikacyjne zdają sobie sprawę, że pieniądze, które powinny opłacić rachunek telefoniczny, nierzadko poprawiają bieżącą sytuację klientów zamiast trafiać do ich kas. Nie mogą sobie jednak pozwolić na wyrozumiałość, bo przy tak dużej skali działania nawet kilka procent niesolidnych klientów z niewielkimi rachunkami składa się na ogromne sumy. Dlatego też firmy telekomunikacyjne, operatorzy telewizji kablowej i internetu zarówno aktywnie wpisują niepłacących rachunków, jak i sprawdzają potencjalnych klientów, czy są osobami wiarygodnymi finansowo – komentuje prezes BIG InfoMonitor Sławomir Grzelczak.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska