Przy tego typu wypadkach, gdy w samochód uderza rozpędzony cały skład pociągu (a nie tylko sam elektrowóz), samochód jest pchany po torach nawet kilkaset metrów. Oczywiście kierowca i pasażerowie mają bardzo małe szanse przeżycia.
Tym razem skończyło się na symulowanych, niewielkich obrażeniach, złamaniach - wszystko na potrzeby ćwiczeń dla służb: pogotowia, straży pożarnej oraz kolejarzy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?