Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Wsadził za kratki wojewodę, teraz sam trafi do aresztu?

Marcin Rybak
Polskapresse
Aleksander K. - wrocławski biznesmen podejrzany o liczne oszustwa - został zatrzymany w śledztwie prowadzonym przez wrocławską Prokuraturę Apelacyjną. Razem z nim zatrzymano Pawła S. - mieszkającego we Wrocławiu przedsiębiorcę pochodzącego z Białorusi. Przed wielu laty Polska odmówiła jego ekstradycji do tego kraju. Aleksander K. znany jest m.in. za sprawą byłego dolnośląskiego wojewody Ryszarda N., który został skazany za przyjęcie łapówki od pana K. Łapówką - uznał sąd - była tygodniowa wyprawa do Portugalii.

Aleksander K. był już kiedyś karany za oszustwa. Później jako "skruszony" przestępca obciążał swoimi zeznaniami - oprócz byłego wojewody z SLD - także m.in. wrocławskich adwokatów, prokuratora i lekarzy psychiatrów. Wszystko działo się około dziesięciu lat temu. Przez wiele lat o Aleksandrze K. było cicho.

Dopiero w 2012 roku przypomniał o nim sobie belgijski biznesmen Tom Dierick. Twierdzi, że został oszukany na 142 tysięcy euro. Jako sprawców oszustwa wskazuje Aleksandra K. i Pawła S. Przekonywać go mieli, że mają możliwość sprowadzenia z Arabii Saudyjskiej polipropylen. Dierick zamówił towar, zapłacił za dostawę, a polipropylenu nigdy nie dostał. Aleksander K. i Paweł S. zapewniali, że żadnego oszustwa nie było. Dierick zawiadomił prokuraturę jeszcze wiosną 2012 roku. Od tamtego czasu śledztwo przenoszone było z Wrocławia do Warszawy i znowu do Wrocławia. Wreszcie trafiło do Prokuratury Apelacyjnej.

Zastępca Prokuratora Apelacyjnego Wiesław Bilski mówi, że sprawa belgijskiego przedsiębiorcy to jeden z wątków śledztwa, ale zarzutów stawianych obydwu zatrzymanym jest znacznie więcej. O szczegółach nie chciał mówić. Do sądu wpłynął wniosek o aresztowanie obydwu zatrzymanych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska