Wrocław: Wiaduktem na Chociebuskiej pojedziemy dopiero za dwa lata

- Pod koniec 2015 r. zacznie się przebudowa wiaduktu na Chociebuskiej - zapowiada Sławomir Gonciarz, dyrektor Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta. Na tę wiadomość od ponad roku czekają mieszkańcy wrocławskich osiedli: Nowy Dwór, Żerniki, Gądów, Kuźniki.

Zobacz: Wiadukt na Chociebuskiej zamknięty ponad rok

Wiadukt nad linią kolejową został zamknięty w lipcu 2013 r. Jego stan techniczny był tak fatalny, że dalsze utrzymanie ruchu było niebezpieczne. Wiadukt zostanie wyburzony, na jego miejsce powstanie nowy. Wraz z zamknięciem przeprawy w okolicy pojawiły się korki, jakich wcześniej nigdy nie widziano. Najgorzej jest na skrzyżowaniu Kołobrzeskiej i Żernickiej.

Mieszkańcy utknęli w korku
- Kiedy opuszcza się szlaban na Żernickiej, korek ciągnie się aż do kolejnego przejazdu - opowiada Stanisław Grocholski, przewodniczący osiedla Kuźniki. - Od zamknięcia wiaduktu cały transport z południa na zachód Wrocławia przejeżdża przez nasze osiedle. Co chwilę dochodzi tu do wypadków, stłuczek nikt nie liczy - dodaje.

Czytaj więcej o WIADUKCIE NA CHOCIEBUSKIEJ

Euro ważniejsze niż wiadukt
Już w 2008 r. urzędnicy wiedzieli o fatalnym stanie przeprawy. Przygotowano nawet dokumentację, ale wtedy Wrocław został gospodarzem mistrzostw Euro 2012. Zmieniły się priorytety i wszystkie inwestycje, które nie były związane z mistrzostwami wypadły z planów. W międzyczasie dokumenty zdążyły się przedawnić. Odnowiony projekt budowlany ma być gotowy w grudniu tego roku. Trzeba jeszcze zdobyć pozwolenia i ustalić harmonogram prac z PKP.

- Jeśli wszystko pójdzie dobrze, w połowie 2015 r. wybierzemy wykonawcę i rozpoczniemy roboty - mówi Marek Szempliński ze spółki Wrocławskie Inwestycje. Przebudowa powinna zająć mniej więcej rok, choć dużo zależy od PKP. W czasie remontu pod wiaduktem cały czas będą bowiem jeździć pociągi. Tempo prac w dużym stopniu będzie więc zależeć od wymagań kolejarzy. Najwcześniej auta wrócą na Chociebuską w 2016 r.