Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Węzeł gordyjski na skrzyżowaniu Borowskiej i Suchej

Przemysław Wronecki
Na Borowskiej jest spory galimatias, także w oznakowaniu
Na Borowskiej jest spory galimatias, także w oznakowaniu Janusz Wójtowicz
Skrzyżowanie ul. Borowskiej i Suchej, wtorek, godz. 7.40. Na skrzyżowaniu nie działają światła. Kierowcy stoją w długim korku w kierunku centrum.

Co chwilę komuś puszczają nerwy i trąbi. Piesi, by dostać się z Dworca Głównego i PKS na przystanek, przeciskają się między samochodami. Taką sytuację można zaobserwować codziennie na skrzyżowaniu, gdzie powstaje duży węzeł przesiadkowy. Ale w weekend budowlańcy mają już zniknąć.

Pasażerowie MPK narzekają, że łatwo się tu pogubić. - Do tego jest ogromny hałas - mówi Alicja Sromek, studentka Uniwersytetu Wrocławskiego, która korzysta z przystanku codziennie. W środę robotnicy montowali w wiatach siedziska. Jeden pas ruchu na Borowskiej blokowali drogowcy, uruchamiający sygnalizację świetlną.

Po zmroku panowały tu egipskie ciemności. W świetle samochodowych lamp przemykali piesi. Zgroza. - Dopiero w poniedziałek włączyli latarnie - przekonuje Zenon Kraszewski, kierowca z Wrocławia.

Jeszcze pod koniec września Wrocławskie Inwestycje - miejska spółka nadzorująca budowę - twierdziły, że prace zakończą się 10 października. Nie wyszło. W środę Sławomir Kanik z WI zapewniał, że to już ostatnie dni budowy: utrudnienia dla kierowców i pieszych znikną w weekend, a od poniedziałku rozpocznie się odbiór inwestycji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska