W podziemnym parkingu na pl. Nowy Targ powstaje parking na 330 samochodów. Trwają ostatnie prace wykończeniowe. Sufity są zabezpieczane farbą anty pyłową. Montowany jest również system przeciw pożarowy. Na pierwszy rzut oka obiekt jest już gotowy. Na jezdniach są wymalowane pasy, stoją szlabany, ale gdzieniegdzie brakuje lamp oświetleniowych czy wyposażenia pomieszczeń. Jak przekonuje Andrzej Potrzebka - kierownik budowy, do końca czerwca zakończą się prace i będą mogły ruszyć odbiory. Pierwsze auta zaparkują tu jeszcze w lipcu, ale raczej w drugiej połowie. Na początku przyszłego miesiąca powinniśmy poznać cennik parkowania.
Zobacz wcześniejsze zdjęcia z budowy parkingu pod placem Nowy Targ (ZDJĘCIA)
Kształtów nabiera również plac Nowy Targ. Choć nawierzchnia niewiele będzie się różnić od starej, bo będzie utrzymana w kolorze biało-szarym, to sporym zaskoczeniem mogą być lampy w kształcie litery "T", ławki oraz leżanki, na których będą mogli odpoczywać wrocławianie. Te ostatnie mają być ustawione w miejscu gdzie planowana jest fontanna. Na razie jednak nie wiadomo, jak będzie ona wyglądać i kiedy powstanie, bo nie ogłoszono na nią konkursu. Najprawdopodobniej po zakończeniu prac na placu ma się odbywać tak zwany pchli targ. W najbliższych miesiącach urząd miasta chce wybrać jego operatora, który będzie odpowiadał za jego organizacje. Kolejną ciekawostką jest, że na każdym pietrze parkingu namalowano dużą grafikę pokazującą pl. Nowy Targ pokazującą jak wyglądał plac w różnych okresach historycznych.
Szykują się również zmiany w układzie ulic. Auta już będą jeździć po pl. Nowy Targ. Z ul. Krowiej pojedziemy już tylko do Kotlarskiej, a z Nożowniczej skręcimy w Jodłową. Na świętego Wita będzie jedynie możliwość skrętu w prawo. By wjechać na parking wybudowano dwa wjazdy (od ul. Piaskowej i Purkyniego).
Projekt powstaje w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego. To znaczy, że magistrat dał wykonawcy ziemię pod inwestycję, ale kosztami budowy jest obciążone konsorcjum pięciu firm, na czele których stoi Mota-Engil. Na mocy umowy z miastem, przez 40 lat będą oni zarządzać i pobierać opłaty od zostawiających tu swoje auta zmotoryzowanych.
Ważne: WYPADEK POLSKIEGO AUTOKARU W NIEMCZECH - do Francji jechały dzieci z Lwówka Śląskiego na Dolnym Śląsku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
