Lista miejsc, w których specjaliści zamierzają przyspieszyć tramwaje, jest długa. Do końca tego roku samochody znikną z torów na mostach Pomorskich, moście Uniwersyteckim (w stronę Dubois), św. Wincentego, Piastowskiej, Szczytnickiej, Przyjaźni (w pobliżu Wałbrzyskiej), Reymonta czy Jedności Narodowej (od Oleśnickiej do Słowiańskiej).
- I bardzo dobrze - cieszy się wrocławianin Włodzimierz Bajka, który przemieszcza się po mieście głównie tramwajami. - Tramwaje powinny jeździć punktualnie, a jak ktoś chce jechać własnym autem, musi się liczyć z korkiem - dodaje. Rzeczywiście w miejscach, gdzie do tej pory wydzielono torowiska, wozy MPK przyspieszyły. Tak jest np. na moście Uniwersyteckim przy skręcie w Grodzką czy na moście Osobowickim.
Niestety, w działaniach miasta nie widać konsekwencji. Wydzielono ostatnio fragment ul. Pułaskiego i... - Nie rozumiem, dlaczego muszę stać na jednym pasie w korku, skoro na torach nie widzę żadnego tramwaju? - złości się Michał Korzec, który ulicą Pułaskiego dojeżdża do pracy.
- Pomyślano o tramwaju, ale zapomniano o kierowcach - dodaje. I tłumaczy, że na pozostawionej kierowcom jezdni nie zmieniono nic, nie wymalowano żadnych nowych pasów. Powstał problem, bo jadąc Pułaskiego - na odcinku od Kościuszki do wiaduktu kolejowego - kierowcy nie wiedzą, jak się mają poruszać. Teoretycznie mieszczą się tam dwa auta obok siebie, ale brakuje informacji o tym, że to droga dwupasmowa.
Inne kontrowersyjne miejsce to ul. Świdnicka obok opery, gdzie na wydzielonym torowisku jeżdżą wyłącznie tramwaje awaryjne - wskazują kierowcy.
Ale uwagi mają też dyspozytorzy MPK. Wskazują na ul. Krakowską czy Grabiszyńską. W ramach tegorocznych remontów nie wydzielono tam torowisk. - Przydałoby się więcej logiki w planowaniu - twierdzą.
- Nasze decyzje nie są ostateczne - tłumaczy Katarzyna Kasprzak z wydziału inżynierii miejskiej. - Kontrolujemy ruch na wydzielonych odcinkach i jeśli stwierdzimy, że sytuacja się pogorszyła, znów będziemy interweniować - dodaje.
Niestety, miasto ma problemy z planowaniem. Wie, co chce zrobić w tym roku, ale nie potrafi określić zadań na przyszły. Wiadomo tylko, że docelowo we Wrocławiu mają być wydzielone wszystkie tory, poza niespełna 6 kilometrami, których fizycznie wydzielić się nie da. Kiedy to nastąpi? - Po wybudowaniu obwodnic - ucinają urzędnicy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?