Przechodzenie trwało bardzo wolno, bowiem każda osoba była kontrolowana. Niektórzy zrezygnowali. Małgorzata Charęda przyjechała wraz z całą rodziną z Malczyc, specjalnie odwiedzić strefę.
Okazało się jednak, że 13 letnia córka kobiety, została zawrócona na bramce, bowiem chciała wejść do strefy z aparatem fotograficznym. Pracownik porządkowy poinformował, że z aparatem wejść nie można...
Czytaj więcej: Wrocławska Strefa Kibica (PRZEWODNIK)
- Przecież to absurd - denerwuje się Małgorzata Charęda - Chcieliśmy mieć pamiątkę, ale nie można. W takim razie w ogóle zrezygnowaliśmy z wizyty w tej strefie - podsumowuje kobieta.
ZOBACZCIE NAJNOWSZE ZDJCĘCIA Z CZWARTKOWYCH WYDARZEŃ W STREFIE KIBICA
Ale to nie koniec ograniczeń. Ponoć wszystkie są zawarte w regulaminie strefy, ale kibice, którzy chcą wejść do strefy na Rynku nie mogą zobaczyć tego dokumentu.
- Mieli nam taki przynieść, ale nikt tego nie zrobił - powiedział reporterowi portalu GazetaWroclawska.pl steward z punktu depozytowego. Ochroniarze, których prosiliśmy o pokazanie regulaminu odesłali nas do organizatora. - My nic takiego nie mamy - mówili. Na bramkach wejściwych zatrzymano kilku kibiców Śląska Wrocław, w klubowych koszulkach.
- Zalecono nam, że nie wolno wchodzić w barmach klubowych - mówili ochroniarze, ale nie umieli poprzeć takiego twierdzenia żadnym dokumentem. - Nie wpuszczamy w koszulkach, szalikach, bluzach, ale też takich kibiców Śląska, którzy mają widoczne tatuaże z np. herbem klubu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?