- Tyle, że to wszystko ma powstać na naszej ziemi - denerwuje się wrocławianka Wanda Sajan. Okazuje się, że GDDKiA nie wykupiła jeszcze całego gruntu pod inwestycję i są z tym kłopoty. - Zaproponowaliśmy właścicielom 120 złotych za metr kwadratowy. Co prawda to grunty rolne, ale stawka jest taka, jak za tereny pod inwestycje celu publicznego a więc wyższa - wylicza Joanna Borkowska z GDDKiA.
Ofertę przyjęły tylko dwie osoby. Odmówiło 14. - Ile byśmy chcieli dostać? 800 zł to byłaby bardzo dobra cena - przyznaje Wanda Sajan, która ma prawie hektar ziemi. Różnica byłaby rzeczywiście spora. Za niecały hektar ziemi po cenie GDDKiA dostałaby ponad 1,1 mln zł. Gdyby udało się wynegocjować własną stawkę - niemal osiem razy tyle.
- Oferta została ustalona na podstawie wyceny rzeczoznawcy i przedstawiona w trybie cywilnym. Odrzucili ją. Teraz ziemię wyceni rzeczoznawca wojewody. A wojewoda w trybie administracyjnym wyznaczy cenę, jaką mamy zapłacić - informuje Joanna Borkowska.
Stawka może być taka sama, jak ta ustalona przez GDDKiA, czyli 120 zł. Może być też inna, ale - jak mówią urzędnicy - na pewno nie będzie tak wysoka, jak spodziewają się właściciele gruntu.
Bez względu na to, czy właściciele wezmą pieniądze, czy postanowią walczyć o lepsze warunki w sądzie, centrum zarządzania AOW i tak powstanie. Inwestycja rozpocznie się wiosną. Formalności związane z wykupem ziemi i ewentualne spory będą się toczyć niezależnie od budowy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?