- Jeźdźcy zauważyli, że ktoś leżał na torze. Miał porozbijana twarz, wyglądał, jakby ktoś go pobił. Na to wskazywałaby też rozszarpana kurtka - mówi jeden z trenerów, który był dziś na partynickich obiektach.
Rodzina około 50-letniego mężczyzny została już powiadomiona. Na miejscu zjawiły się policja i prokuratura. Przyczynę zgonu ustali sekcja zwłok. Pracownicy nie wiedzą, kim był znaleziony mężczyzna - nie był pracownikiem toru.
Jak mówi rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji Paweł Petrykowski, analiza śladów na miejscu znalezienia ciała nie wskazuje, by do śmierci przyczyniła się jakaś osoba.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?