18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław ściąga stare długi za mieszkania

Jerzy Wójcik
Jerzy Wójcik
Setki gminnych najemców lokali komunalnych dostało w ciągu ostatnich miesięcy wezwania do zapłaty. Gmina dopomina się zwrotu pieniędzy, z którymi mieszkańcy zalegają nawet od ośmiu lat. Problem w tym, że ludzie nie mają bladego pojęcia o co chodzi, bo przez ostatnich kilka lat płacili regularnie czynsze i Zarząd Zasobu Komunalnego nie zgłaszał zastrzeżeń.

Skąd te zaskakujące pisma? Okazuje się, że gminni urzędnicy do tej pory nie poradzili sobie jeszcze z bałaganem, który w 2006 roku zostawił poprzedni zarządca komunalnych kamienic - firma Administrator.

Przypomnijmy, że Wrocław zrezygnował z usług tej firmy, uznając m.in., że nie radzi sobie ona z rozliczeniami. W połowie 2006 roku zarządzanie kamienicami przejął Zarząd Zasobu Komunalnego.
Jak tłumaczą urzędnicy, od te-go momentu rozpoczęło się porządkowanie dokumentów i informowanie najemców o ewentualnych należnościach. Wezwania do zapłaty w pierwszej kolejności otrzymali najwięksi dłużnicy, którzy zalegali miastu nawet kilkanaście tysięcy złotych. Jednak ci, których dług wynosił np. kilkaset złotych, informacje o zadłużeniu otrzymali dopiero niedawno. Tak było między innymi w przypadku Janiny i Franciszka Juników z Wrocławia. Na wezwaniu do zapłaty nie tylko upomniano się o kwotę, ale także zagrożono, że w przypadku bra-ku wpłaty, wrocławianie trafią do Krajowego Rejestru Długów.

- Proszę sobie wyobrazić, co poczuli moi rodzice, którzy mają już ponad 80 lat, a ojciec jest po trzech zawałach - podkreśla córka Teresa Grządziel, która natychmiast postanowiła wyjaśnić sprawę. - Wiedziałam, że rodzice nigdy celowo nie zrobiliby żadnych długów, bo regularnie płacili, zgodnie z tym, co mieli zapisane w książeczce czynszowej - dodaje kobieta.

Teresa Grządziel kilkakrotnie wysyłała do urzędu pisma z prośbą o wyjaśnienie sprawy. Próbowała spotkać się w tej sprawie z wiceprezydentem Wojciechem Adamskim. Bezskutecznie. Otrzymywała jedynie odpowiedzi, na których pojawiły się trzy różne kwoty zadłużenia jej rodziców. W końcu, po ustaleniu tej prawidłowej należności i konsultacji z prawnikami, kobieta zdecydowała się płacić należności za ostatnie trzy lata.

- To nie moja wina, że urzędnicy miejscy mają potężny bałagan w papierach i przez lata nie potrafią sobie z nim poradzić - kwituje pani Teresa. Tłumaczy, że część zadłużenia uległa już przedawnieniu.
Marcin Zatorski, prawnik z Uniwersytetu Wrocławskiego przyznaje, że w przypadku należności cyklicznych, takich jak np. czynsz, przedawnienie rzeczywiście ma miejsce po trzech latach. - Jednak nie następuje ono w sposób automatyczny - tłumaczy Marcin Zatorski. - Dłużnik musi zgłosić zarzut przedawnienia przed sądem, a ten ma obowiązek go uznać - tłumaczy Zatorski. Jednak dodaje, że jest wątpliwe, by magistrat zdecydował się dochodzić zaległości sprzed lat przed sądem.

Wielu mieszkańców gminnych kamienic twierdzi, że ZZK sam jest sobie winien. Dlaczego? Bo informacje o podwyżkach wysyłane do najemców są nieczytelne. Ludzie płacą zbyt niskie kwoty i dług rośnie z miesiąca na miesiąc. Tak jest też w przypadku najnowszych, październikowych informacji o podwyżce czynszu: stawki są nieczytelne. Mieszkańcy narzekają, że wytłuszczonym drukiem zaznaczo-no nową kwotę, ale w przeliczeniu na metr kwadratowy mieszkania. Brakuje konkretnej, nowej stawki i ludzie muszą ją liczyć sami, "na piechotę".

- Mamy określone wzory druków, które wysyłamy od lat - tłumaczy Urszula Hamkało z Zarządu Zasobu Komunalnego. - Nie mieliśmy sygnałów od mieszkańców, że są one nieczytelne. Wątpliwości można wyjaśnić w naszych biurach obsługi klienta - dodaje.

Problemy jednak są i cierpią nie tylko mieszkańcy, ale też gmina, która musi ściągać długi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska