- Chcemy tłumaczyć kibicom, żeby uważali. Chodzi głównie o osoby, które mogą być skłonne do podejmowania ryzykownych zachowań seksualnych. Nie tylko w Polsce, ale też na Ukrainie - mówi dyrektor Anna Marzec-Bogusławska z Krajowego Centrum ds. AIDS.
Szacuje się, że w Polsce jest ok. 35 tysięcy osób zakażonych tą chorobą. Dla porównania - na Ukrainie aż 10 razy więcej (państwa byłego Związku Radzieckiego przodują w niechlubnych statystykach).
Po co informować we Wrocławiu o sytuacji na Ukrainie? Wielu kibiców może od nas przenieść się do wschodniego sąsiada, by tam oglądać mecze. Na Ukrainie choruje o wiele więcej osób, niż w Polsce, ale - niestety - to Dolny Śląsk jest w naszym kraju smutnym liderem, jeśli chodzi o liczbę zachorowań.
Profesor Brygida Knysz, prezes Polskiego Towarzystwa Naukowego AIDS, szacuje, że cztery tysiące chorych to Dolnoślązacy.
- Atmosfera piłkarskiego święta może sprzyjać nierozważnym zachowaniom - zauważa Joanna Garnier z fundacji La Strada, która pomaga prostytutkom.
Wskazuje, że wielu młodych ludzi zapomina o zabezpieczaniu się przed niepożądanymi skutkami ryzykownych zachowań seksualnych. Amatorów seksu na świeżym powietrzu nie pozostawią w spokoju miejscy strażnicy. - A wtedy możemy wlepić mandat. I to słony, bo nawet w wysokości 500 złotych - przestrzega Sławomir Chełchowski, rzecznik wrocławskiej straży miejskiej.
Gdzie się badać?
Z szacunków wynika, że aż 70 proc. nosicieli wirusa HIV nie wie, że jest chora. Badania są bezpłatne i anonimowe.
Testy wykonuje się przy Podwalu 74 we Wrocławiu. Tel. 71 342 14 13 i Podwalu 7 (tel. 71 356 07 80 ).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?