Romowie na terenie dawnych ogródków działkowych przy tej ulicy mieszkają już co najmniej rok. Wcześniej koczowali na osiedlu Widawa. Wybudowali sobie z desek, sklejek i dywanów chatki, w których żyją. W nich mają małe piece i palą w nich znalezionym drewnem. - Przeważnie przynosimy deski ze śmietnika, czasem ktoś nam coś podrzuci - opowiada Markoj, jeden z Romów mówiących po polsku.
ZOBACZ TEŻ: Cyganie urządzili sobie przy ul. Krakowskiej obozowisko
Strażnicy miejscy i pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej próbują im pomóc. - Cyganie z rumuńskimi paszportami to obywatele Unii Europejskiej . Naszym zadaniem jest pomóc każdemu, kto tego potrzebuje - mówi Jacek Sutryk, dyrektor MOPS. - Dlatego odwiedzamy ich, a szczególnie teraz, kiedy robi się zimno. Jeśli potrzebują koców czy ubrań, mogą się do nas zgłosić - dodaje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
