40-letni rowerzysta, który przejechał na czerwonym świetle, najwyraźniej uwierzył w siłę własnych nóg. Gdy policja chciała go zatrzymać, uciekł, inicjując policyjny pościg po ulicy Piastowskiej.
Początkowo funkcjonariusze jechali za rowerzystą radiowozem. Wówczas to 40-latek przejechał przez podwójną linię ciągłą, by uniknąć zatrzymania. Kiedy nie dało się już za nim jechać, policjanci rzucili się za nim w pogoń. Ostatecznie udało im się go zatrzymać.
Do wykroczeń rowerzysty, policjanci dołożyli jeszcze wynik badania alkomatem, który wykazał 0,3 promila alkoholu w wydychanym powietrzu, co oznacza, że jechał będąc "po spożyciu alkoholu".
Zatrzymany przyznał później, że bał się mandatu za przejechanie na czerwonym świetle. Niestety ucieczką, narobił sobie dodatkowych kłopotów i teraz stanie przed sądem. Za powyższe grożą mu kary pieniężne.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?