Sądowe korytarze są dziś puste. „Rozprawy odwołane z powodu braków kadrowych” - takie napisy znalazły się na wokandach przed niektórymi salami rozpraw. Na innych jest po prostu informacja, że sprawy są odwołane. Nie wiadomo jak długo potrwa protest.
Tylko w Sądzie Okręgowym we Wrocławiu do pracy nie przyszło 166 osób na 277 zatrudnionych urzędników. Na razie do sądu dostarczono 49 zwolnień lekarskich. Danych z wrocławskich sądów rejonowych na razie nie ma.
Pracownicy żądają wyższych pensji. Rzeczniczka wrocławskiego Sądu Okręgowego sędzia Sylwia Jastrzembska mówi tłumaczy, ze sądowy sekretarz z 30 letnim stażem pracy dostaje 3100 złotych brutto. Ten sam sekretarz zaczynający dopiero pracę 2700 złotych brutto. To powoduje niezadowolenie.
Protestujących urzędników wsparli specjalną uchwałą sędziowie wrocławskiego Sądu Apelacyjnego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?