W noc z 14 na 15 sierpnia około godziny 0.45 wracałem rowerem z pracy. Na ulicy Zakładowej ujrzałem genialnie zaparkowany radiowóz. Funkcjonariusz, który kierował pojazdem stwierdził, iż jest to pojazd uprzywilejowany i może parkować gdzie chce, co jest niezgodne z przepisami ruchu drogowego. Powiedział, że jak chcę to mogę złożyć skargę lecz nie okazał mi swojej legitymacji służbowej a jedynie przekazał swoje dane słownie (...)
W tym miejscu mam prośbę do Państwa abyście zajęli się tą sprawą, gdyż samo złożenie skargi przeze mnie zakończy się co najwyżej słowną naganą wobec ww. policjanta, a moim zdaniem nie może być tak, że osoba pilnująca prawa i porządku jest ponad nimi i policjant powinien zozostać ukarany adekwatnym mandatem - pisze Jakub Kiziewicz.
Krzysztof Zaporowski z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu tłumaczy, że policjanci pojechali na interwencję, chodziło o zakłócanie ciszy nocnej. - Zaparkowali samochód tak, żeby pojazd jak najmniej utrudniał ruch. W takich przypadkach, zanim nie podejmiemy interwencji nie wiemy, na ile jest ona poważna, każda chwila może być ważna - tłumaczy Zaporowski. Dodaje jednak, że policjanci wyjaśnią dokładniej sprawę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?