Są nowe szczegóły w sprawie policyjnej obławy na podejrzanego o morderstwo na stacji paliw przy ul. Bolesława Krzywoustego we Wrocławiu. Jak ustaliła "Gazeta Wrocławska", Wiktor Szewczyk" ps. "Stopa" uciekł wrocławskim policjantom z mieszkania, w którym go namierzono. Policjanci użyli broni. Strzelali pięć razy w powietrze. Bez skutku. Mężczyzna uciekł. Zatrzymano za to dwie osoby, które pomagały mu w ukrywaniu się.
Wszystko działo się w nocy z niedzieli na poniedziałek na wrocławskim Śródmieściu w okolicach ulic Daszyńskiego, Jaracza, Damrota i na pobliskich ogródkach działkowych.
"Stopa" - przypomnijmy - podejrzany jest o lipcowe zabójstwo na stacji Orlenu koło CH Korona. Kilka dni temu rozesłano za nim list gończy.
W niedzielę policjanci ustalili, że mężczyzna znajduje się w mieszkaniu na Śródmieściu. Gdy tam weszli, Wiktora Szewczyka już nie było. Uciekł na pobliskie ogródki działkowe. Nie zareagował na ostrzegawcze strzały w powietrze.
Wtedy w rejon działań wezwano śmigłowiec wyposażony w kamerę termowizyjną i reflektor. Policjanci liczyli, ze uda się odnaleźć uciekiniera na terenie ogródków. Niestety 23-letni mężczyzna zdążył umknąć.
Zarzuty ukrywania przestępcy przedstawiono właścicielom mieszkania, w którym Szewczyk przebywał. To 30-letni mężczyzna i 22 - letnia kobieta. Grozi im do pięciu lat więzienia.
"Stopa" nadal jest poszukiwany, ale są nowe informacje na temat jego wizerunku. Nie jest (jak wcześniej informowano) ostrzyżony na łyso - ma krótkie blond włosy. Może być ubrany w białą koszulkę z napisem NEW ORLEAN i wizerunkiem piłki
bejsbolowej.
Za pomoc w schwytaniu Wiktora Szewczyka prezes PKN Orlen wyznaczył 20 tysięcy złotych nagrody.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?