Przez godzinę piknik na Partynicach odwiedziło ok. 100 osób. Nie cieszył się on zbyt dużą popularnością. Imprezę próbowały rozkręcić zespoły muzyki tanecznej (np. Kris, książę disco polo), które mimo niepogody próbowały zagrzać do zabawy publiczność.
Wrocławianie próbowali potraw oferowanych na stoiskach gastronomicznych, dużą popularnością wśród najmłodszych cieszyły się trampoliny i dmuchane zjeżdżalnie.
- Bawimy się bardzo dobrze. Nasza córka bawiła się na dmuchanych zabawkach i malowała buzię na stoisku. Teraz zajadamy się słodyczami. Mogliśmy też oddać krew, choć do punktu krwiodawstwa nie było łatwo trafić - opowiada Krystian Furman, który piknik odwiedził razem z żoną Anną i dwuletnią córką Martynką.
- Niestety jest nieco zimno, ale dmuchane zabawki były dużą atrakcją dla dzieci. Ta impreza to dobra okazja, by wyjść z domu i trochę się poruszać - mówi Wojciech Dobrochłop, ojciec Antosia i Madzi.
Impreza potrwa do godz. 20. W czwartek kolejny dzień Pikniku - tym razem z muzyką country i polskimi balladami rockowymi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?