Teraz auta jadące do Wrocławia od strony Opola stoją w 250-metrowym korku. Kierowcy czekają przy bramkach po kilkanaście minut. Nieco wcześniej, na wysokości węzła Krajków prowadzone są roboty drogowe. Tam kierowcy również zwolnią, bo auta w obie strony jadą tam po jednym pasie. Ruch jest spowolniony, ale nie ma korków. Sytuacja może się zmienić po południu, kiedy zwiększy się liczba wracających z wakacji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?