Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Obława na nielegalne taksówki. Są pierwsi zatrzymani

Michał Chęciński
fot. Michał Chęciński
22 lutego wrocławska policja złapała na Psim Polu 3 osoby, które nielegalnie przewoziły pasażerów za pieniądze. Grozi im grzywna do 10 tysięcy złotych. Jak zapowiadają funkcjonariusze, akcje będą kontynuowane. Zarobkowe przewożenie osób bez uprawnień i zgłoszenia działalności jest nielegalne. Nie przejmują się tym jednak piraccy taksówkarze, których we Wrocławiu nie brakuje. Samo środowisko taksówkarzy zgłaszało służbom, że ten proceder jest nagminny.

Chociaż łatwo znaleźć w internecie numery nielegalnych taksówek, to policja nie może zastosować prowokacji. Dlatego funkcjonariusze "drogówki" wraz z Inspekcją Transportu Drogowego i policjantami z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą musieli innymi metodami zbierać dowody przeciwko "piratom".

Paweł Petrykowski, rzecznik policji, nie chciał zdradzić metod działania policji. Prawdopodobnie jednak nieoznakowane radiowozy śledziły i nagrywały podejrzanych.

- Akcje będą realizowane w różnym czasie i w różnych miejscach. Ważne jest, by zgromadzić twarde dowody, bo w innym wypadku kierowcy często tłumaczą się, że co prawda kogoś podwożą, ale wcale nie pobierają za to opłat - twierdzi Petrykowski.

Rzecznik dodaje też, klienci pirackich taksówkarzy nie mogą być pewni nawet tego, że kierowca ma prawo jazdy. - Nic nie wiemy na temat osoby, która nas przewozi. Załóżmy, że dochodzi do wypadku i pasażer poniósł szkody. Czy może liczyć na odszkodowanie? Nie możemy tego przewidzieć, chyba że sprawdzimy przed kursem, czy kierowca jest ubezpieczony - mówi rzecznik.

Gdy nielegalna taksówka przewiezie nas dwa razy dłuższą trasą niż powinna, to też raczej nie będziemy mogli liczyć na reklamację. To, że taki kurs może być niebezpieczny dowodzi zatrzymanie taksówkarza, które nie było wcale spowodowane samym płatnym przewożeniem osób.

- Aresztowaliśmy mężczyznę, który jeździł w nocy i przewoził tylko kobiety. Jest on oskarżony o "czynności seksualne" wobec przewożonych klientek - precyzuje Petrykowski.

Sami taksówkarze nie umieją oczywiście określić, ile dokładnie nielegalnych przewoźników jeździ po mieście, ale zgodnie twierdzą, że jest ich bardzo dużo.

- Człowiek ciężko pracuje, płaci podatki, o ktoś ma w nosie przepisy i "zabiera chleb" uczciwym ludziom- denerwuje się Janusz Nowakowski z korporacji Lux Radio Taxi. Są też tacy, którzy przyklejają sobie na samochód numery, takie jak na legalnych taksówkach. Taksówkarze chcieliby, żeby w wyniku kontroli nielegalni przewoźnicy zaczęli się bać podbierać klientów korporacjom. -Mam nadzieję, że kontrole pomogą. Na pewno są to lepsze działania policji, niż wypisywanie bzdurnych mandatów, bo ktoś na 5 sekund zatrzymał się nie tam, gdzie trzeba- twierdzi taksówkarz.

Jak możemy odróżnić legalną taksówkę od pirackiej? Te legalne z reguły mają "koguty" z pięciocyfrowym numerem na dachu i numer boczny, który jednak może być podrabiany. Dlatego (jak radzi menedżerka jednej z największych wrocławskich korporacji, która woli pozostać anonimowa w obawie przed zemstą nielegalnych przewoźników) najlepiej zapytać takiego kierowcę, czy wystawi nam paragon.

Chociaż niektórzy z nich używają starych taksometrów, które funkcjonowały przed wprowadzeniem obowiązkowych kas fiskalnych, to paragonu od nich nie otrzymamy. - Jest to w zasadzie dobra metoda na darmową podróż. Na koniec prosimy o paragon, jeśli kierowca odmawia to dzwonimy na policję. Z reguły wtedy proszą, żeby tego nie robić w zamian z darmowy kurs - twierdzi menedżerka. Kobieta dziwi się, że ludzie decydują się na korzystanie z usług piratów.

- Mój znajomy zdecydował się na taką podróż. Niestety doszło do wypadku. On zginął, a jego żona jeździ na wózku. Żadnej renty jednak nie dostała, bo okazało się, że kierowca nie miał ubezpieczenia - opowiada menedżerka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska