Samochody, które chcą wyjechać z miasta, jadą ulicami Eluarda i Mokrzańską. Gorzej jest jednak w drugą stronę (do centrum). Trzeba bowiem jechać przez osiedle ulicami Stefana Batorego, Miodową i Trzmielowicką. Droga jest tam bardzo zniszczona.
Na Batorego stoją znaki "uszkodzona nawierzchnia". Faktycznie dziury są straszne i kierowcy muszą zwalniać do kilkunastu kilometrów na godzinę. Dziś dodatkowo pracują tam drogowcy, co zwiększa utrudnienia.
Cześć kierowców uważa, że za taki stan rzeczy odpowiedzialni są kierowcy samochodów ciężarowych. W obie strony bowiem poruszać się mogą tylko pojazdy o masie do 3,5 tony, a tymczasem - jak twierdzą właściciele samochodów osobowych - często można tam spotać TIR-y.
Przypomnijmy, że już w pierwszych dniach po uruchiomieniu objazdu, był problem z kierowcami ciężarówek. Na ul. Kosmonautów brakowało znaków i kierowcy jechali do Leśnicy, zamiast kierować się na obwodnicę autostradową. CZYTAJ WIĘCEJ O TYM PROBLEMIE. Wtedy mogła to być ich nieuwaga.
Jednak teraz wszystko wskazuje na to, że kierowcy celowo kierują się do Leśnicy, by nie płacić za przejazd autostradą A4 - tamtędy prowadzi objazd.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?