Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Nowe utrudnienia na trasie W-Z. Trzeba ją rozkopać

Jarosław Garbacz
Fot. Janusz Wójtowicz
Ul. Kazimierza Wielkiego będzie jeszcze zwężona. Drogowcy przy Gepperta muszą wkopać kable.

W dwa pierwsze weekendy grudnia lepiej omijać ul. Kazimierza Wielkiego. Jezdnia zostanie rozkopana i po obu stronach kierowcy będą poruszali się jezdnią o połowę węższą niż do tej pory.
Najpierw 4 i 5 grudnia robotnicy zamkną 1,5 pasa jednej nitki jezdni. W następny weekend przerzucą się na sąsiednią jezdnię. Prace mają polegać na rozkopaniu jezdni, położeniu instalacji i odtworzeniu nawierzchni. Roboty na torowisku tramwajowym mają być prowadzone w nocy, dlatego pasażerowie tramwajów nie powinni odczuć utrudnień.

Prace związane z budową nowego przejścia dla pieszych na trasie W-Z miały się zakończyć w listopadzie. Drogowcy budują tu nową sygnalizację i przejście dla pieszych. Dzięki temu łatwiej będzie przejść z pl. Solnego pod Pałac Spaetgena, w rejon opery, a w przyszłości do powstającego właśnie na pl. Wolności Narodowego Forum Muzyki. Już wiadomo jednak, że pierwotnego terminu nie uda się dotrzymać.

Wszystko przez problem z położeniem sieci energetycznej, która ma zasilać sygnalizację na przejściu dla pieszych. By nie utrudniać ruchu, kable miały zostać położone metodą, dzięki której nie trzeba by rozkopywać jezdni ul. Kazimierza Wielkiego na całej długości.

- Okazało się, że w taki sposób przeprowadzenie prac jest niemożliwe. Pod jezdnią w poprzek ulicy, aż do głębokości trzech metrów są fundamenty i pozostałości starej kamienicy. Nie można się przez nie przebić, by przez otwór puścić kable - wyjaśnia Ewa Mazur, rzeczniczka Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta. Teoretycznie takie prace można wykonać specjalną maszyną. Ale urządzenie, by wywiercić podkop, musi mieć wokół wolną przestrzeń o promieniu 6 metrów. Tyle miejsca przy skrzyżowaniu ul. Kazimierza Wielkiego i Gepperta nie ma.

Cały projekt remontu trzeba więc zmienić. Wykonawca, firma Zaberd, złożył w urzędzie miejskim pismo z prośbą o zatwierdzenie nowego projektu przebudowy przejścia. Decyzja w tej sprawie ma zostać wydana do piątku. Magistratowi zależy na czasie, bo odwlekanie robót może oznaczać, że prace opóźnią się do wiosny przyszłego roku. - Jeśli nadejdzie sroga zima z obfitymi opadami śniegu i temperaturą poniżej zera, roboty trzeba będzie przełożyć - tłumaczy Ewa Mazur.

Zgodnie z umową wykonawca ma czas na realizację prac do połowy kwietnia i z powodu niesprzyjających warunków może przesunąć roboty.

Czy Twoim zdaniem budowa sygnalizacji świetlnej na trasie W-Z to dobry pomysł? Podyskutuj na forum

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska