- Mogę tylko powiedzieć, że jest pod ścisłą opieką lekarzy i żyje. Nic więcej na chwilę obecną nie ujawniamy, także ze względu na dobro rodziców dziecka - tłumaczy rzecznik szpitala, Sebastian Lorenc.
Na razie też ciągle nie wiadomo kto jest winny nocnej tragedii. - Jest za wcześnie, by wskazać winnego - mówi Kamil Rynkiewicz z dolnośląskiej policji.
Przypomnijmy - w nocy z soboty na niedzielę samochód marki audi jadący ulicą Armii Krajowej w kierunku skrzyżowania ze Ślężną uderzył w prawy bok jadącej karetki. W wyniku uderzenia karetka przekoziołkowała. Kierowca, mimo reanimacji zmarł. Z tego, co nieoficjalnie wiadomo karetka z noworodkiem jechała do szpitala we Wrocławiu - z Wałbrzycha.
WYPADEK KARETKI WROCŁAW - CZYTAJ WIĘCEJ, ZOBACZ ZDJĘCIA
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?