Zasady rywalizacji są proste. Trzeba będzie zapisać się na stronie internetowej akcji (na razie w przygotowaniu), zainstalować aplikację i jeździć na rowerze. Do pracy, na uczelnię czy zakupy. Liczą się tylko te podróże, w których rower zastępuje inne środki transportu. Przejazdy w celach sportowych są niezgodne z regulaminem. Rywalizacja potrwa cały maj i weźmie w niej udział kilkadziesiąt miast. - Ta akcja ma na celu w pozytywny sposób zachęcić mieszkańców do jazdy na rowerze - tłumaczy Daniel Chojnacki, wrocławski oficer rowerowy.
Pomysł zrodził się cztery lata temu w Bolonii. Tamtejsi urzędnicy z wydziału transportu zastanawiali się jak zachęcić mieszkańców, by przesiadali się na rowery. Żeby było zdrowiej i ekologicznej. I wymyślili, że nie ma lepszego sposobu niż rywalizacja. Zaprosili do niej inne miasta. W tamtym roku w konkursie brały udział 32 metropolie. Wygrała Warszawa, której mieszkańcy przejechali w sumie 300 tys. km. We wszystkich miastach, które brały udział w rywalizacji, 17 tysięcy rowerzystów przejechało 1,5 mln km.
We Wrocławiu akcja ma mieć też regionalny wymiar. - Do rywalizacji chcemy zaprosić firmy i uczelnie, które będą mogły powalczyć o miano najbardziej rowerowych - wyjaśnia Daniel Chojnacki. Trwa ustalanie strategii i ewentualnych nagród. Najważniejsza ma być jednak dobra zabawa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?