Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Na sesji rady miejskiej o dopalaczach. Kto i jak walczy z handlarzami?

MAL
.
. Fot. Tomasz Ho£Od / Polskapresse
Co władze miasta i odpowiednie służby robią, żeby problem punktów, które nielegalnie sprzedają w mieście dopalacze zniknął? - tego chcą się dowiedzieć radni Prawa i Sprawiedliwości, którzy złożyli wniosek o wprowadzenie do porządku obrad na najbliższej sesji punktu dotyczącego informacji na temat walki z dopalaczami we Wrocławiu. Radni chcą usłyszeć informacje na ten temat od szefa miejskiej policji oraz straży miejskiej.

- W październiku ubiegłego roku zwróciliśmy się, jako rada osiedla Nadodrze, do pana prezydenta i odpowiednich służb o zabranie głosu w sprawie nielegalnego sprzedawania dopalaczy. Odpowiedź otrzymaliśmy dopiero pod koniec marca, żadnych konkretnych informacji tam jednak nie było - mówi radny Jerzy Sznerch. - Punktów, które nielegalnie sprzedają dopalacze przybyło we Wrocławiu i mamy wrażenie, że nikt nad tym nie panuje. Tajemnicą nie jest, że lokale, które reklamują na witrynach, że prowadzą punkt ksero przez całą dobę wcale się tym nie zajmują - dodaje radny Prawa i Sprawiedliwości. Według Jerzego Sznercha, jeżeli służby nie zaczną odpowiednio działać, to problem dopalaczy będzie coraz większy.

Radni chcą, żeby na najbliższej sesji, która odbędzie się w czwartek, informacji na temat walki z dopalaczami udzielili: prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz, komendant straży miejskiej Zbigniew Słysz, komendant miejskiej policji Jacek Kaczmarek oraz przedstawiciele prokuratury i sanepidu.

Dopalacze sprzedawane są w "lombardach" albo punktach całodobowego ksero. Producenci umieszczają na opakowaniach informacje sugerujące, że to nie żaden narkotyk tylko środek do czyszczenia komputerów czy środek do czyszczenia monet. Na każdym opakowaniu jest ostrzeżenie, że to trucizna i że nie nadaje się do spożycia.

Kilka tygodni temu Gazeta Wrocławska pisała, że prokuratura przygotowuje precedensowy akt oskarżenia dotyczący dopalaczy. Ludzie zamieszani w handel tymi specyfikami są podejrzani o „sprowadzanie niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób” i pod takim zarzutem staną przed sądem. Jednym z głównych dowodów ma być ekspertyza wrocławskiego Uniwersytetu Medycznego.

Przeczytaj więcej: Prokuratura szykuje precedensowy akt oskarżenia handlarzy dopalaczami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska