Jak mówi nam Świętosława Żyniewicz z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska we Wrocławiu, jakość powietrza znacznie się poprawiła. - Wpływ na to miało zwiększenie siły wiatru i śnieg, które wymyły zanieczyszczenia, a także wzrost temperatury - wylicza Żyniewicz.
Dziś w godzinach porannych stężenie pyłu PM10 nie przekraczało 30 mikrogr./m3, a stężenie pyłu PM2,5 wahało się od 7 do 22 mikrogr./m3.
Jeszcze w środę średnie stężenie pyłu PM 2,5 wyniosło 43 mikrogr./m3 przy Wybrzeżu Korzeniowskiego, a 33 mikrogr./m3 przy al. Wiśniowej (największe stężenie pyłu było przy Korzeniowskiego o godz. 10.00 - 65 mikogr./m3, a przy al. Wiśniowej o godz. 9.00 - 53 mikrogr./m3).
Na stałym poziomie w środę utrzymywał się również poziom pyłu PM10 - średnie dobowe stężenie wyniosło 64 mikrogr./m3 (przy normie 50 mikrogr./m3). Najbardziej zanieczyszczone powietrze były o godz. 10.00 (94 mikrogr./m3).
- Sytuacja, w której na początku tygodnia stężenie pyłów było bardzo wysokie, spowodowana została specyficznymi warunkami atmosferycznymi. Było zimno, bezwietrznie, a nad miastem zalegała duża warstwa inwersyjna - wyjaśnia Świętosława Żyniewicz i dodaje, że warstwa inwersyjna powstaje, gdy powietrze wraz ze wzrostem wysokości nie ochładza się, a ociepla i zatrzymuje pyły.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
