– Widziałem, jak z parku Staszica odjeżdżają dwa samochody zakładu pogrzebowego Anubis i policjanci ze srebrnymi walizkami – napisał jeden z naszych Czytelników.
Policja została wezwana na miejsce by zbadać okoliczności zgonu. – Osoba ta zmarła z przyczyn naturalnych – mówi asp. Kamil Rynkiewicz z dolnośląskiej policji.
Jak dowiedziała się Gazeta Wrocławska, dokładna przyczyna zgonu jest nieustalona, a ciało skierowano na sekcję zwłok. Zmarłym był starszy, zadbany mężczyzna, prawdopodobnie mieszkający w najbliższej okolicy. Śledczy spróbują ustalić tożsamość mężczyzny. Dwa karawany firmy pogrzebowej nie oznaczają, że miały tam miejsce dwa zgony - jeden z kierowców pomagał po prostu przy przeniesieniu zwłok.
A co z pieskiem zmarłego? – Pies był oznakowany chipem, ale nie jest on zarejestrowany w żadnej bazie danych. Na razie zwierzę przebywa w schronisku do czasu wyjaśnienia sprawy. Ponieważ zmarły mężczyzna nie miał przy sobie dokumentów, czekamy na ustalenie tożsamości jego krewnych, którzy mogliby zaopiekować się psem – mówi Mateusz Czmiel z Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, opiekun we wrocławskim schronisku dla bezdomnych zwierząt.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?