- Niestety, przepisy nie regulują dokładnie, jaka powinna być temperatura w miejscu pracy - informuje rzecznik prasowy OIP we Wrocławiu Agata Kostyk-Lewandowska. - Pracodawca powinien jednak zapewnić warunki pozwalające wykonywać służbowe obowiązki.
Skargi od pracowników dotyczyły zazwyczaj wielkich zakładów pracy, hal produkcyjnych lub supermarketów. Wielkie metalowe hale łatwo się nagrzewają, a montaż klimatyzacji jest tu niemożliwy. W jednym z zakładów pracownicy mdleli z powodu upałów.
- Po naszym ostrzeżeniu pracodawca zamontował na dachu zraszacze wody. To zmniejszyło temperaturę i rozwiązało problem - podaje rzecznik OIP.
Pracodawca nie musi koniecznie włączać klimatyzacji, nawet jeśli jest ona zamontowana w pomieszczeniu. Jeśli już jednak z niej korzysta, ma obowiązek upewnić się, by była ona oczyszczona. Inaczej powietrze z klimatyzacji może okazać się szkodliwe. Obowiązkiem jest także odpowiednia ochrona przed nagrzaniem, na przykład przez zasłonięcie okien, a także zapewnienie nieograniczonego dostępu do wody pitnej. Wody nie otrzymali na przykład listonosze pracujący na poczcie w okolicach Wrocławia.
- Osobom narażonym w pracy na duży wysiłek fizyczny, wykonującym ciężkie prace, na przykład górnikom trzeba dodatkowo zapewnić dostęp do wody z izotonikami. Pracodawca może albo zakupić napoje energetyczne, albo uzupełnić zwykłą wodę o takie składniki - informuje rzecznik OIP.
Inspektorzy namawiają pracodawców do skrócenia czasu pracy w związku z upałami lub takiej organizacji czasu, by ciężkich robót nie wykonywać w pełnym słońcu. Upały sprzyjają bowiem wypadkom.
- Koszty chwilowego skrócenia czasu pracy będą zdecydowanie niższe niż ewentualne koszty wypadków przy pracy - twierdzi rzecznik.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?