18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Kontenery dla Romów zniknęły. Przeniesiono je, "żeby było bezpieczniej"

Malwina Gadawa
Kontenery mieszkalne ustawione z myślą o Romach z koczowiska przy ul. Kamieńskiego zniknęły z terenu dawnego cmentarza na Tarnogaju. - To jest nasz sukces. Zniknięcie kontenerów potwierdziło tylko, że miały być one dla Romów - mówi Krzysztof Suty, przewodniczący Rady Osiedla Tarnogaj. Miasto przeniosło kontenery - jak tłumaczy - ze względu na bezpieczeństwo.

Protest mieszkańców Tarnogaju rozpoczął się w połowie stycznia. Mieszkańcom nie podobał się plany miasta, które zamierzało przesiedlić Romów z koczowiska przy ul. Kamieńskiego do blaszanych kontenerów, ustawionych na terenie dawnego cmentarza na osiedlu.

Mieszkańcy nie chcieli u siebie Romów, bo bali się, że "znów będą znikać radia z samochodów i akumulatory". Mówili, że kilka lat temu po walce pozbyli się według nich uciążliwych sąsiadów i nie chcieli powtórki z historii.

Rada Osiedla zapowiedziała, że nie podda się i będzie protestować do skutku. - Przez osiem dni zebraliśmy ponad 800 podpisów - mówi Krzysztof Suty.

Przeczytaj koniecznie:Mieszkańcy Tarnogaju: Nie chcemy Romów, bo znów będą znikać radia i akumulatory

Miasto, które na początku informowało: "Rozszerzyliśmy bazę miejsc w noclegowniach właśnie z myślą o Romach, którzy nielegalnie przebywają na koczowisku", szybko zmieniło zdanie. Urzędnicy po proteście mieszkańców mówili, że kontenery zostały postawione z myślą o osobach bezdomnych, a nie Romach.

- Teraz widać, że to nie prawda. Jeżeli by tak było, to kontenery stałyby w tym miejscu nadal. W ciągu kilku miesięcy zniknęły osoby bezdomne z Wrocławia, które nie potrzebują noclegów? Pewnie, że nie, a zima przecież jeszcze się nie skończyła. Po prostu pomysł miasta z przesiedleniem Romów nie wypalił. Z czego my się bardzo cieszymy - mówi Krzysztof Suty.

Dlaczego nagle usunięto kontenery na Tarnogaju? Jacek Sutryk, dyrektor departamentu spraw społecznych we wrocławskim urzędzie odpowiadający za sprawę Romów z koczowiska na Tarnogaju jest na urlopie. Na temat ten nie chciał z nami porozmawiać żaden z zastępujących go urzędników. - Kontenery przeniesiono na teren pobliskiego schroniska dla bezdomnych, żeby było bezpieczniej. Nikt w nich obecnie nie mieszka - poinformowała jedynie Anna Bytońska z biura prasowego ratusza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska