W kabinie motorniczego nie ma prawa przebywać nikt, poza kierującym pojazdem. Obecność osób trzecich, a tym bardziej psa, może doprowadzić do niebezpiecznej sytuacji. - W głowie mi się to nie mieści. Motorniczy jest odpowiedzialny za pasażerów, a zachowuje się w taki sposób - denerwuje się pan Marek.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek, ok. godziny 15.25, na trasie od Legnickiej (skrzyżowanie z Kwiską) do Stadionu Miejskiego, w tramwaju linii 31 Plus.
Jaki do tego wszystkiego ma stosunek MPK? - Taka sytuacja jest niedopuszczalna - mówi Agnieszka Korzeniowska, rzecznik prasowy MPK. - Dokładnie zbadamy tę sprawę, a motorniczy na pewno poniesie konsekwencje - dodaje.
Jak tylko MPK poinformuje nas, jakie działanie zostały podjęte, niezwłocznie Państwa poinformujemy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?