Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Kino nie chciało wpuścić Korwin-Mikkego, bo bało się protestów

Malwina Gadawa
Janusz Korwin-Mikke
Janusz Korwin-Mikke Jan Hubrich / Polskapresse
Kino Nowe Horyzonty z ul. Kazimierza Wielkiego we Wrocławiu chciało odwołać planowaną na sobotę konwencję wyborczą Nowej Prawicy z udziałem jej lidera Janusza Korwin-Mikkego. Powód? Do kina dzwoniono z pogróżkami. - Mieliśmy do czynienia ze zwykłym szantażem. Przekonaliśmy jednak kino, żeby nie ulegali takim naciskom - mówi Robert Mauer, rzecznik Nowej Prawicy.

Anonimowi rozmówcy mieli straszyć zarządcę kina, że jeśli zgodzi się na zorganizowanie konwencji Janusza Korwin-Mikkego, przed kinem zorganizowana zostanie pikieta.

Marcin Pieńkowski, rzecznik kina nie chce odpowiedzieć, czy był to jeden telefon i czy kino domyśla się, kto mógł straszyć organizacją pikiety. - To wyłącznie nasza sprawa - ucina rzecznik.

- Wczoraj pojechaliśmy do kina, żeby sprawdzić pomieszczenia przed konwencją. Wtedy obsługa przekazała nam informacje o groźbach użycia przemocy, jeżeli konwencja zostanie zorganizowana - przyznaje Robert Maurer, rzecznik Nowej Prawicy. - Mieliśmy do czynienia ze zwykłym szantażem. Przekonaliśmy jednak kino, żeby nie ulegali takim naciskom. Jesteśmy partią, która odżegnuje się od przemocy. Chcemy dyskutować na argumenty - przekonuje Robert Maurer, rzecznik Nowej Prawicy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska