Oto treść listu Czytelnika:
Witam,
Straż Miejska Wrocławia odmówiła ukarania kierowcy, tłumacząc to niedostatecznie dobrze oznakowanymi pasami!
Kto wobec tego odpowiada za tak urządzone przejście, które niby jest, ale tak naprawdę go nie ma?! Dlaczego SM nawet nie próbuje karać kogoś, kto w tak ewidentny sposób łamie przepisy? Co byłoby w sytuacji, w której pieszy zostałby potrącony/zabity na takim przejściu? Absolutny absurd!
Pozdrawiam,
Adam J.
Sprawę przekazaliśmy oczywiście Straży Miejskiej we Wrocławiu z prośbą o wyjaśnienie tej sytuacji. Dlaczego akurat teraz, gdy chodzi przecież o bezpieczeństwo pieszych, nie byli tak bezwzględni jak w przypadku zakładania blokad i wywożenia samochodów na lawetach.
Oto odpowiedź, jaką otrzymaliśmy od Sławomira Chełchowskiego, rzecznika wrocławskich strażników miejskich:
- Kierowca nie został ukarany ponieważ przejście dla pieszych jest nieodpowiednio oznakowane. Nie ma wyraźnych znaków na jezdni i dwóch pionowych, wymaganych w takiej sytuacji - twierdzi Sławomir Chełchowski. - Zwrócimy się do zarządcy drogi z pytaniem czy w tym miejscu faktycznie jest zlokalizowane przejście dla pieszych - dodaje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?